Ktoś mówił że kasyno też nie jest do pokonania a jednak.
Hmm dobre porównanie lecz trochę bym je zmienił na 3 dorosłych facetów biło 20 pierwszoklasistów. Czy mogą zrobić im krzywdę myślę że tak
Grając swoje pierwsze światy nawet nie myślałem w takich kategoriach nie będę grał z nimi to nie wygram... Grałem i zrywałem nocki żeby wrogą dokopać. Wyzywałem męczyłem atakami po nocach żyć nie dawałem żeby się odegrać. Teraz aaa Ci weszli dobra to walić nie wchodzimy ...
Panie gmarcie nie zawsze najważniejsza jest wygrana. Niektórzy czerpią przyjemność z samej gry i walki z cięższymi przeciwnikami