Odp: Sytuacja na świecie Retimno
Nie uciekłem na urlop ,a poszedłem na niego.
Przed tym urlopem( poza stratą waszych offów i miast) nie zaobserwowałem nic co by mnie do pójścia na ów urlop zmusiło.
Zacząłem atakować od razu po tym jak zerwaliście tego pona,(bo to nie był pakt ).
Jak można paktem nazwać kompletny brak współpracy.?
Chcieliscie sie bic w momencie gdy kazdy sie zastanawial kiedy sie zwinac ze swiata proszę bardzo ,ale przypisywanie sobie rzeczy w ktorych nie mieliscie zupelnie udzialu to juz inna sprawa.
Nie interesuje mnie zupelnie co macie dalej do powiedzenia, bo mnie to już nie dotyczy. Do gry nie wrócę, bo nie mam juz ochoty na ta durna gre i zbyt boję sie pijakow tych samych ktorzy zapytani o wymiane miast przy OZ napisali "Wiecej nie moge - sestero zakazal ,bo sie OZety zaczynaja gniewac"
Pozdrawiam wszystkich z ktorymi dane mi bylo tu zagrac - super zabawa
Nie uciekłem na urlop ,a poszedłem na niego.
Przed tym urlopem( poza stratą waszych offów i miast) nie zaobserwowałem nic co by mnie do pójścia na ów urlop zmusiło.
Zacząłem atakować od razu po tym jak zerwaliście tego pona,(bo to nie był pakt ).
Jak można paktem nazwać kompletny brak współpracy.?
Chcieliscie sie bic w momencie gdy kazdy sie zastanawial kiedy sie zwinac ze swiata proszę bardzo ,ale przypisywanie sobie rzeczy w ktorych nie mieliscie zupelnie udzialu to juz inna sprawa.
Nie interesuje mnie zupelnie co macie dalej do powiedzenia, bo mnie to już nie dotyczy. Do gry nie wrócę, bo nie mam juz ochoty na ta durna gre i zbyt boję sie pijakow tych samych ktorzy zapytani o wymiane miast przy OZ napisali "Wiecej nie moge - sestero zakazal ,bo sie OZety zaczynaja gniewac"
Pozdrawiam wszystkich z ktorymi dane mi bylo tu zagrac - super zabawa