DeletedUser29075
Guest
Martynko, ja się się nie boję czerwonego - ja po prostu go nie lubię, bo czerwony to atakować trzeba, a sama wiesz jak mi ataki biremami wychodzą, zawsze jakoś mało PW i nie wiem dlaczego.
Za pozno , teraz zaczynac grac to troche bez sensu. Zreszta nie mam, ani czasu, ani zdrowia, ani checi. Tylko komentuje. A i to czasami.Wyjdź zatem ze swojego, dzielny rycerzu, i ugraj coś dla siebie
Historia się powtarza z Nikai, tylko tam po drodze pisałeś do obecnych Pijaków o możliwość pomocy. Zapomniał wół, jak cielęciem byłCo tu ma uczciwosc Sigmy do tego ze gracze chcą do nich przejsc?tchórzy powiadasz? Byłem jednym z tych "tchórzy" straciłem na rzecz sigmy 2 miasta zostało mi ponad 20 wiec jakie podbicie masz na mysli??
dla Twojej informacji grałem w sigmie na innym swiecie, na tym ich nie miało wgl byc
jeżeli mowimy o zdradzie to czy AP identyfikuje się z Twoją teorią najpierw paktowali z Sigmą, pózniej bili się z pijakami a teraz z nimi paktują wypisz wymaluj Twoja teoria na temat zdrady
pozdro
nie przypominam sobie zebym pisał do całego casyna jedynie do kilku graczy których znałem i raczej bym nie porównywał sytuacji z nikai z tą sytuacją. tam zaczelismy grac dwa tyg po starcie swiata nie znając nikogo w sojuszu tu AP raz ze grało od początku dwa weszło swoją ekipąHistoria się powtarza z Nikai, tylko tam po drodze pisałeś do obecnych Pijaków o możliwość pomocy. Zapomniał wół, jak cielęciem był
zwykle tak jest że pokonany gracz albo przechodzi do sojuszu który go pokonał albo konczy gre. cięzko było zeby na nikai zakonczyc gre po miesiącu od swojego startu a Tu moje przejscie juz wyjasniłemAle nie piszę o całym sojuszu, czytanie ze zrozumieniem nie jest trudne. Jedynie odniosłem się do faktu walki i przejścia, a to jest podobne, bo gracz to nie sojusz
podobnie jak na nikai tak i tu,pozostawies kilku graczy zeby przejsc tam gdzie "cieplo i przytulnie".takze az jestem ciekaw Twoich wynikow w najblizszym czasiezwykle tak jest że pokonany gracz albo przechodzi do sojuszu który go pokonał albo konczy gre. cięzko było zeby na nikai zakonczyc gre po miesiącu od swojego startu a Tu moje przejscie juz wyjasniłem
gdyby nie wasza ucieczka bo tego inaczej nazwać nie można mapa i podział sił wyglądałby zupełnie inaczej więc nie żeń tu głodnych kawałkówzwykle tak jest że pokonany gracz albo przechodzi do sojuszu który go pokonał albo konczy gre. cięzko było zeby na nikai zakonczyc gre po miesiącu od swojego startu a Tu moje przejscie juz wyjasniłem
Za pozno , teraz zaczynac grac to troche bez sensu
Poza tym mam apisdoga czy roka na wyspach.
Na rok82 to chyba od Efezu sie czaje
Teodorus zapraszam do tablicy, co powiesz o tym
No Ty widze, ze znowu zaczynasz. I to w Sigmie.Powiedziałbym, że pomysł takie mocne 2/10
Żelki To jest mój faworytGdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta, tylko kto teraz będzie tym trzecim?
No Ty widze, ze znowu zaczynasz. I to w Sigmie.
No wlasnie nikt. I to jest lipa. Cala reszta sojuszy powinna miec interes w tym, zeby ta wojna potrwala jak najdluzej. A teraz wyglada, ze po swietach bedzie jeden hegemon i stado nic nie znaczacych dupowlazow.Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta, tylko kto teraz będzie tym trzecim?
Kurde, z Ciebie taki dobry strateg, aż dziw bierze, że nie chciałeś się tu zmierzyć z PiZ czy Sigmą.No wlasnie nikt. I to jest lipa. Cala reszta sojuszy powinna miec interes w tym, zeby ta wojna potrwala jak najdluzej. A teraz wyglada, ze po swietach bedzie jeden hegemon i stado nic nie znaczacych dupowlazow.