Odp: Sytuacja na świecie Ateny
tylko, czemu wszyscy mają pretensję do tego co ja napisałem? odpowiedziałem tylko na to co napisał on co, dobrze wiem nie było prawdą
bo jak dla mnie to hubal wypowiedział się w imieniu całej rady, w której juz wtedy chyba nie był,(o ile dobrze pamiętam sam sobie skasował uprawnienia, ale może się mylę, może potem mu przywrócili), a która decyduje o czymś takim, wiem, że były plany wywalenia obiboków przed koncem cudaków, ale wiem, że ja do nich nie należałem
hehe widzisz rothi czy jak ci tam. ty i tak bys nie doczekal konca cudow bo przed koncem dostal bys kopa z sojuszu. byles potrzebny tylko zeby wysylac surke. pozdro
a czy od hubala mogę się wiele nauczyć, hmm wolałbym nie, tak mały na kolosie stał kolon dobrze o tym wiem, ale mieliśmy zeusa, latarnia zaraz by się skończyła z grobowcem też byliśmy najwyżej, vendeccie została zablokowana świątynia, która wiem, że już była u nas w planach
poza tym głupich tekstów grzesiekstar też nie widzisz
że ja nie brałem udziału w akcjach albo nie obstawiałem cudaków, czemu nikt nie napisze, że to jest nieprawda? w tym całym rankingu plusów byłem 3 graczem w sojusz za czerwiec, jako obstawiający cudaki też byłem wysoko, kilka miast obstawiałem, w każdym miałem czujki, i to nie z jednej biremy ale z conajmniej 5 i do tego jeszcze trochę deffa, i czemu tu nikt kto był w sojuszu nie napisze, że to brednie? myślę, że osoba, która wypowie się tutaj inaczej niż krytycznie o adaśko od razu jest skazana na krytykę i głupie komentarze, ale cóż
ja i tak za niedługo kończę grę na atenach (zaraz ktoś pewnie powie, że nie wytrzymałem ciśnienia lub coś w tym stylu) i w sumie nie potrzebnie tu piszę, ale przynajmniej dzięki temu forum się bardziej ożywiło
bo to że grzesiekstar pisze, że jestem noobem mi nie przeszkadza
chociaż ja uważam, że coś już tam ogarniam grepo
ale cały czas się uczę, od stycznia do teraz zdobyłem 1488629pw (zacząłem gre w listopadzie ale na poważnie od stycznia na początku roku miałem 5 miast i 6tys pw
) i zdobyłem parę miast, żeby nie było, że się czymś chwalę, ale na pewno się tych moich osiągnięć nie wstydzę