Sytuacja na świecie Bizancjum

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser77
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

Unikajcie zakonu Templariuszy. Podpisują pakty z innymi i później atakują ich miasta nabijają sobie w łatwy sposób punkty. Nazywają to kanibalizmem. Myślę, że powinno się wprowadzić opcję zabraniającą ataku na graczy a własnego sojuszu tak jak to jest w innych tego typu grach.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

A ja powinienem dostać medal z głupotę :)
Właśnie się zupełnie odmóżdżyłem - Przeczytałem wasze posty i ewidentnie muszę zmienić zdanie o niektórych !!!
Nie będę pisał o sytuacji na Bizancjum - niech moder sam poczyta wasze teksty i sam oceni jak ciężko się tam gra... Nie dość, że X1, to jeszcze to wasze podejście...
A ktoś z was pamięta jak fajnie się zaczynało grę na Grepo - na waszym pierwszym świecie???
 

DeletedUser15884

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

To i ja sobie popisze z Wami jako nowy

Unikajcie zakonu Templariuszy. Podpisują pakty z innymi i później atakują ich miasta nabijają sobie w łatwy sposób punkty. Nazywają to kanibalizmem. Myślę, że powinno się wprowadzić opcję zabraniającą ataku na graczy a własnego sojuszu tak jak to jest w innych tego typu grach.

Jak sie przez dwa miesiące zebrało 0 PW to nie dziw się że poszedłeś do odstrzału. 3000 pkt rozwoju w ponad 2 miesiące to też nie szał;).I nikt na Tobie punktów nie nabił bo nie było na czym...o.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

Cześć Fazolec! dawnośmy się nie widzieli.

mam nadzieję że przestaliście już lamentować jak to niszczyciel z grabbkiem was zdradzili, bo tak dobrym graczom to nie przystoi. :)

Co tam słychać w templariuszach? wszystkie birmy już wpłynęły do wiedźmina? :D
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

jedynie się domyślam :(
ale sądzę że są jeszcze gdzieś zabunkrowane, ale i tak muszę przyznać że arsenał defowy macie imponujący! tyle birm i tyle lądu upchnąć do 3-ch małych miasteczek!? brawo.
tylko wariat by was atakował. :(
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

Można się rozejść i założyć nowy sojusz (czasami się nie układa). ale w 2-3 dobie po odejściu (bez istotnych przyczyn) zacząć atakować swoich byłych kolegów i sojuszników wykorzystując wcześniejszą o nich wiedzę (kto ma gdzie offa, kogo nie ma przy komie) to szmaciarstwo i nie bojąc się wielkiego słowa tutaj (bo gramy w grę wojenną i sojusze) zdrada. A zdrajców (w każdej epoce) traktuje się tak samo. I myślę że wasze pseudonimy niszczycielu i grabku zostaną w tej grze - nawet w innych światach -zapamiętane. Wiadomo będzie z kim się nie zadawać.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

podaj raport z ataku który przeprowadziłem na kogoś z sojuszu templariusze Joanici i gwiazdkowi templariusze.
Na szczęście to mój jedyny i ostatni świat, wiec trochę mnie to nie rusza.

no i pamiętajmy że to zwycięzcy piszą historię.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

[report]4c9db598573a3a8b838f2da9c9fcb839[/report]

proszę widzę że zapomniałeś...ataków niszczyciela było więcej
ale ok określiłeś swoje credo.. cel uświęca środki
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser10063

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

Można się rozejść i założyć nowy sojusz (czasami się nie układa). ale w 2-3 dobie po odejściu (bez istotnych przyczyn) zacząć atakować swoich byłych kolegów i sojuszników wykorzystując wcześniejszą o nich wiedzę (kto ma gdzie offa, kogo nie ma przy komie) to szmaciarstwo i nie bojąc się wielkiego słowa tutaj (bo gramy w grę wojenną i sojusze) zdrada. A zdrajców (w każdej epoce) traktuje się tak samo. I myślę że wasze pseudonimy niszczycielu i grabku zostaną w tej grze - nawet w innych światach -zapamiętane. Wiadomo będzie z kim się nie zadawać.

O przepraszam może nie jestem znany ale grałem w tą gre od Thety i zwyczajowe zawieszenie broni w takich sytuacjach na wszystkich swiatach oscylowało w okolicach 48H - to ja nie rozumiem ile to by miało byś - tydzień, miesiąc?
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

To już chyba zależy od etyki gracza... jeżeli ktoś odszedł bo miał zadrę ze swoim sojuszem to może zaatakować nawet zaraz :D
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

[report]4c9db598573a3a8b838f2da9c9fcb839[/report]

proszę widzę że zapomniałeś...ataków niszczyciela było więcej
ale ok określiłeś swoje credo.. cel uświęca środki

ale ze mnie bydle, ubiłem jedną bimerę u gościa który jest nieaktywny od tygodnia :D
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

Kiedy czytam te wpisy o zdradzie nie wiem czy się śmiać czy płakać.
Jak ktoś zmienia drużynę, to nie może wychodzić na boisko przeciwko dawnym kolegom?
Jak gra w klubie z graczem X, to nie może walczyć z nim w meczach reprezentacji?
Jak bym chciał to przejąłbym miasto któregoś z Tempków, bo wiem którzy są nieaktywni.

- - - Automatycznie połączono posty - - -

Jeszcze tylko słówko i jak się zaczęło i dlaczego jest jak jest.
Dogadaliśmy się z kolegą gmk, że fajnie byłoby stworzyć taki malutki sojusz dla dobrej zabawy. Na zasadzie: co będzie, to będzie.
Ja spokojnie wyszedłem ze swojego soja, on ze swojego. Wzięliśmy ze sobą kilka osób - łącznie było 6 członków.
Jaka była reakcja? Wiedźmin zaczął wypisywać chyba do połowy sojuszy na Bizancjum, że jestem najgorszym zdrajcą jakiego ziemia nosiła, oszustem i manipulatorem i że trzeba mnie zniszczyć jak najszybciej za wszelką cenę.
Zaczął organizować całe Bizancjum na naszą 6 :)

Rozśmieszyło mnie to raczej niż zezłościło i postanowiliśmy troszkę popsuć mu zabawę :)
 
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

Szanuje Cie i o tym odejściu mam raczej inne zdanie niż kategoria 'zdrady' ale nie zaczynaj łgać żeby się wybielić przed tymi którzy uważają że się uciapałeś.
Wiedzmin Cie zwyzywał i tyle. Ewentualnie napisał do koalicji która była mniejsza o upadłych aniołów i tyle. Już sobie tak nie dogadzajcie chłopaki że CAŁE BIZANCJUM. Sodówka strasznie zaczyna odbijać tylko nie rozumiem dlaczego bo przecież jeszcze nic nie zrobiliście takiego po czym można by powiedzieć: "ALE ONI SĄ KOSMICZNIE fajni"
Jedyne co zrobiliście na razie to oderwaliście troche graczy różnym sojuszom. A trzon tej rewolucji stanowią Upadłe Anioły, które były gnębione swego czasu nawet przez Związek Spartański, w którym wtedy byłem i wiem jak było bo sam 60% aktualnych moich punktów walki zrobiłem na papierzach nie papierzach z UA i nawet jak ktoś się cofanie do początkowych wpisów to jest wszystko ładnie opisane jak HellFire a potem UA było największą farmą tego świata . Jak dla mnie więc nie ma się totalnie czym podniecać. Grajcie, pokażcie coś i mniej piszcie jeżeli macie kłamać a za miesiąc już i tak to ucichnie.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

NorbiF nie zgodzę się z tobą że HellFira było farmą byłem w tym sojuszu i aby 3 graczy potrzebowało deffa, a graczy których grali w HF a potem UA to było max 10. HF było w większość na morzu 45 a UA na 54 :)
A wracając do NiszczycielGwiazd to on po prosty odszedł z sojuszu to swojego własnego (nie żadnego wroga) więc o zdradzie to chyba nie ma mowy. Bo przecież nie odszedł do np. VINI tylko do własnego sojuszu.
 

DeletedUser15821

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

a ja tak z innej beczki, Norbif dla mnie jesteś nikim, po tym co się dowiedziałem to widzę ze ty jesteś zdolny do wszystkiego, dla tego nie skończę z tym światem dopóki nie zostaniesz farma. tyle mego.

PS: były gnębione? nie wiem kiedy.. . było nas zaledwie paru na m 45 i dawaliśmy rade. a po 2 ty dobrze wiedziałeś kogo, kiedy i gdzie mamy atakować ;] te twoje ataki żałosna ilością ogniami to była żenadą, i nie wie czy wy więcej wojska wtedy nie straciliscie
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

I jeszcze co do tego, że atakuję członków byłego sojuszu.
Przeprowadziłem kilka ataków na Wiedźmina nie wiedząc, że wybiera się na urlop.
Może jeszcze w ramach sparingu komuś rozwaliłem ognie.
Zresztą skoro jestem w innym sojuszu to chyba możemy się pobawić? :)

Ale to co mnie dziwi to fakt, że zarzut ataków stawia przedstawiciel sojuszu, który się wprowadził funkcję KANIBALA, którego celem było planowanie i koordynowanie ataków na ludzi z soja :)
 
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

Ale to co mnie dziwi to fakt, że zarzut ataków stawia przedstawiciel sojuszu, który się wprowadził funkcję KANIBALA, którego celem było planowanie i koordynowanie ataków na ludzi z soja :)

Ja wprowadziłem funkcje kanibala:> A ja nie stawiam żadnych zarzutów o ataki i nie osądzam tego co zrobiłes jako zdrade. Napisałem wręcz wyżej że Cie szanuje więc mylisz osoby hyhy.

@Sekka też mam do Ciebie seksualne podejście jak i do wszystkich osób, które są milutkie i ciche ale jak sie przedstawi im jakąs krytykę to nagle krytykujący jest nikim zdolnym do wszystkiego o którym nagle dowiedziałeś się strasznych rzeczy.To takie słodke i wiarygodne;d :eek:<sex>
 

DeletedUser15821

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

Ja wprowadziłem funkcje kanibala:> A ja nie stawiam żadnych zarzutów o ataki i nie osądzam tego co zrobiłes jako zdrade. Napisałem wręcz wyżej że Cie szanuje więc mylisz osoby hyhy.

@Sekka też mam do Ciebie seksualne podejście jak i do wszystkich osób, które są milutkie i ciche ale jak sie przedstawi im jakąs krytykę to nagle krytykujący jest nikim zdolnym do wszystkiego o którym nagle dowiedziałeś się strasznych rzeczy.To takie słodke i wiarygodne;d :eek:<sex>

jaka ty mi ktytyke tutaj przedstawiles ;D twoja wypowiedz jest zenujaca i do tego myslisz ze jestes zabawny ;D krecik ciuchutkooo,pozdrow Edusia ;)
 
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

Tak jest. Analizuj co ja myślę:D

Krytykę taką że byliście farmami w początkowej fazie - to napisałem a na to zareagowałeś tym, że jestem jakiś tam taki i taki i że ogólnie nagle straszne rzeczy o mnie słyszałeś:D

A co do kretów to raczej bym na Twoim miejscu nie poruszał tego tematu bo wtedy kompromitujesz się nawet w oczach Twoich kolegów. To, że u nas macie szpiega jest już potwierdzone i sami o tym piszecie do ludzi w których myślicie że macie kolegów. Dlatego jak piszesz do mnie, że jestem żenujący i straszny bo miałem u Was szpiega to jednocześnie obrażasz niektórych ze swoich kumpli w sojuszu albo co najmniej jednego.


Przy tej okazji chciałem pozdrowić gracza ś.p Venator aka saxon, który może kiedyś tutaj jeszcze zaglądnie. Mam do dziś wiadomości na priv i nawet tutaj na forum w początkowej fazie jest opisane jak Venator ma żal do Czlowieka Lasu, że zdradził na innym świecie jakiegoś jego szpiega i żebym na niego uważał.
Na Bizancjum po 2 miesiącach saxon zrobił to samo. Podwójna moralność to ciekawe zjawisko:D
 
Ostatnia edycja:
Do góry