DeletedUser4218
Guest
Psychologia człowieka działa tak ze jeśli reaguje na jakiś temat to znaczy że go trapi. Inaczej by mógł zostać olany. Fakt dawno nie graliśmy wspólnie i chyba tak z 4 lata ;p
Co do sojuszu nie do ruszenia to Ja na waszym miejscu bym się śmiał jakby ktoś mnie ruszył a wy reagujecie na To więc dajecie się wciągnąć. Jak chociażby na Heraklionie jak nas wyśmiewano a po ochronce nikt nie patrzał na nas jak na żart a bardziej jak na problem Top1 Agresora i top20 w Bobach budowniczych.
Temat odległy ale pomyślałem że lepiej zrozumiesz o co mi chodzi ponieważ tam jeszcze z nami występowałaś.
Wszystko fajnie i pięknie, coś tam liznąłeś z psychologii, ale czemu piszesz Wy?
Czy ja napisałam gdzieś, że NAS coś boli?
Idąc tym tokiem myślenia, że jeśli ja napiszę, że boli mnie brzuch, będzie oznaczało, że wszystkich Smoków boli brzuch?
Może powiem tak - jeśli będzie jakieś oficjalne stanowisko Smoków, to pewnie przekażę - pisząc MY.
Teraz rozmawiając piszę w pierwszej osobie liczby pojedynczej zauważ
Pamiętam Heraklion, ale tam nie grałam z Wami, obserwowałam chwilkę świat i odeszłam.