DeletedUser11447
Guest
Odp: Sytuacja na świecie Gela
piffko jestem zła, zmęczona i nie chce mi się
ale skoro nie słuchasz względnie grzecznej prośby kierowanej do ciebie to napiszę o uważam i ja na Twój temat i "wielkiego" Twojego sojuszu
Po pierwsze - jesteś jak ta jątrząca się rana. Stale wyciągasz jakieś dawno zapomniane historie ze starych serwerów i jęczysz, jęczysz, jęczysz... Nie wiem, czy Ty liczysz na moją amnezję? Przecież pamiętam, że gracz z mojego sojuszu złamał postanowienia porozumienia bo ruszył z atakiem jeszcze zanim zdążyłam posłać masa o zawieszeniu broni. Wasi gracze też nie byli świeci, ale oczywiście o tym nie pamiętasz.
Po drugie - chyba też Ci się coś w główce poprzewracało, albo pozapominało, ale zdaje się, że też na każdym serwerze ostry łomot dostajecie i jakoś Wam nie za bardzo wychodzi. Wiesz, ja jestem jedną, małą, skromną, może trochę pyskatą, ale starającą się być grzeczną kobietką, która gra na tyle, na ile czasu wystarcza i chęci. Nic na siłę... Wy zaś uważacie się za bogów grepolisowych i Wam nie wychodzi.
Powiem Wam nawet czemu nie wychodzi - bo tworzycie kółeczko wzajemnej adoracji. Nie jeden odchodzący od Was gracz pisał mi na priva, że akcje robicie tylko dla siebie, bawicie się sami, a całą resztę macie w głębokim poważaniu, krótko mówiąc - macie ludzi gdzieś, nie szanujecie ich, bo zakochani jesteście tylko w sobie.
Wydaje się Wam, że pożarliście wszystkie rozumy, a naprawdę są mądrzejsi od Was i to dużo mądrzejsi. Tylko Wasz egoizm nie pozwala Wam ich zobaczyć.
Skoro Ty grzebiesz w starych światach, to też Ci coś przypomnę - pamiętam doskonale i nawet mam zachowane privy z Akcjum, gdy ludzie od Was odchodzili bo mieli dość chorej dyktatury. Nie zmuszaj mnie, abym kontynuowała temat. Po prostu odczep się ode mnie i tyle
bo jak zaznaczyłam we wstępie, jestem dziś zła i zmęczona
piffko jestem zła, zmęczona i nie chce mi się
ale skoro nie słuchasz względnie grzecznej prośby kierowanej do ciebie to napiszę o uważam i ja na Twój temat i "wielkiego" Twojego sojuszu
Po pierwsze - jesteś jak ta jątrząca się rana. Stale wyciągasz jakieś dawno zapomniane historie ze starych serwerów i jęczysz, jęczysz, jęczysz... Nie wiem, czy Ty liczysz na moją amnezję? Przecież pamiętam, że gracz z mojego sojuszu złamał postanowienia porozumienia bo ruszył z atakiem jeszcze zanim zdążyłam posłać masa o zawieszeniu broni. Wasi gracze też nie byli świeci, ale oczywiście o tym nie pamiętasz.
Po drugie - chyba też Ci się coś w główce poprzewracało, albo pozapominało, ale zdaje się, że też na każdym serwerze ostry łomot dostajecie i jakoś Wam nie za bardzo wychodzi. Wiesz, ja jestem jedną, małą, skromną, może trochę pyskatą, ale starającą się być grzeczną kobietką, która gra na tyle, na ile czasu wystarcza i chęci. Nic na siłę... Wy zaś uważacie się za bogów grepolisowych i Wam nie wychodzi.
Powiem Wam nawet czemu nie wychodzi - bo tworzycie kółeczko wzajemnej adoracji. Nie jeden odchodzący od Was gracz pisał mi na priva, że akcje robicie tylko dla siebie, bawicie się sami, a całą resztę macie w głębokim poważaniu, krótko mówiąc - macie ludzi gdzieś, nie szanujecie ich, bo zakochani jesteście tylko w sobie.
Wydaje się Wam, że pożarliście wszystkie rozumy, a naprawdę są mądrzejsi od Was i to dużo mądrzejsi. Tylko Wasz egoizm nie pozwala Wam ich zobaczyć.
Skoro Ty grzebiesz w starych światach, to też Ci coś przypomnę - pamiętam doskonale i nawet mam zachowane privy z Akcjum, gdy ludzie od Was odchodzili bo mieli dość chorej dyktatury. Nie zmuszaj mnie, abym kontynuowała temat. Po prostu odczep się ode mnie i tyle
bo jak zaznaczyłam we wstępie, jestem dziś zła i zmęczona