Na takim, że wasze sojusze są słabe, a oni trochę lepsi. Nie potraficie się zjednoczyć jako wrogowie i żal mi patrzeć na waszych graczy. Nie ujmując nic wam DW jest trochę od was lepszePewnie was zlekceważyli bo jest was 3 i tyle. I na tej podstawie oceniasz sytuację na tym świecie?
Na takim, że wasze sojusze są słabe, a oni trochę lepsi. Nie potraficie się zjednoczyć jako wrogowie i żal mi patrzeć na waszych graczy. Nie ujmując nic wam DW jest trochę od was lepsze
Biorąc po uwagę sposób bycia co poniektórych, to te stopy zaczną masować dopiero jak pozwolenie dostaną, bo sami na tyle [CENZURA], że się nawet pytać bojąNigdy nie będzie akcji hopciu, Ci na górze wolą polować na małe grzybki. Przecież muszą bujać swoje ego ku górze. Poszliby na dół, to musieliby uciekać. Nikt już nam nie będzie w stanie zrobić krzywdy. Zapomniałeś, że mamy kolosalną przewagę i mogą nam stopy masować?
Jakie to znaczenia ma?Ja się nigdzie nie ruszam..
Poza tym..obiecałem że poprowadzę ten sojusz od początku do końca..
W końcu WSS to od kilku światów moje dziecko
Noo..koniec jest już bliski..Koniec tuż tuż...
Ale to jednak fajne uczucie było, że ochłapowe miasto demonów to trofeum dla co poniektórychOj chyba pompasierra ego zniknęła, szkoda. A miało być tak pięknie, a miało być tak pięknie, skończyło się jak zwykle, kupą na zakręcie. Wilki uciekły do lasu
Oczywiście nic nie pokazałemWidzę że masz straszny ból ehym wiecie czego. Sam nic wielkiego nie pokazałeś a szczekasz i szczekasz. Zapewne zgranie demonów i walka o każde miasto sprawia Ci trudności ze spaniem.
hehe, dobry jest ten wpisOczywiście nic nie pokazałemCzego mam mieć ból? Ja nie gram już o złote gacie czy kolejną koronkę. Gram by trochę powalczyć i powkurzać graczy. Naprawdę z jaką dumą się podkreślacie, że walczycie z 3 osobami..
Auuuuuuuu, słyszę wycie i to wcale nie takie wilcze, tylko dziecięce.
Wolf, szanujmy się, wy nie jesteście sami, my nie jesteśmy sami, wy nam nic zrobić nie możecie, my wam możemy [jak na ten moment], wy się spinacie, my gramy na luzie Zabraliście miasto jakieś typowo ochłapowe gościa, ktory nie wstawił buntu na forum bo stwierdził, że na takie badziewie to nikt serio nie patrzy [opierdziel już solidny dostał swoją drogą] a zrobiliście z tego bal w Odolanach [Wiosna mi da like'a za to].
Jak coś konkretnego nam zrobicie/zaszkodzicie albo chociaż humor popsujecie to naprawdę nie będzie takiej beki z was jak teraz, bo na ten moment to mógłbym nowy temat u nas w barze otworzyć i zabawa byłaby przednia.
Skupcie się na biciu rozbiórek bo widzę, że ostatnio mają co robić, zazdroszczę im nawet trochę. Na nas jedyna akcja konkretna jaka była to jak Bez Nazwy nam w plecy wjechało bo sobie ich zlekceważyli niektórzy i wyszło jak wyszło, ale gdzie oni teraz są to każdy widzi, prędzej czy później podobnie będzie z wami, z SŚ i kredkami... yyy, pisakami, flamastrami czy tam innymi mazakami.Chyba że naprawdę się do roboty weźmiecie i kolonizacje pokojową odległych mórz zamienicie na twarde genitalia i pokażecie tę niezmierzoną przez nikogo "chęć walki".