Sytuacja na świecie Juktas

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser77
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser11073

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

a wy TOBu nie po konaliście bo przeszli do was wiec prosze :) a EV też byście nie pokonali tak szybko gdyby TOB do was nie przeszedł. plus zaznacze gdyby nie polityka Kanciora który zepsiuł sprawe nToB nie byłby u was na 99% :) gdyby a co ty taki hardy przemaso sie zrobiłeś ?

Oj cienko u Ciebie ze składaniem zdań cienko.Ciężko doszukać się sensu w tym co piszesz ale jak się tak głębiej wczytam to wychodzi że same bzdury piszesz.TOB przeszło bo widziało że na dłuższą metę może być ciężko więc uznali że przejście do nas będzie najlepszym wyjściem.EV upadało jeszcze przed przejściem TOB do nas a to przejście,że tak się wyrażę tylko ich dobiło.
Generalnie pewnie wszystkie te sojusze do rozpadu/upadku pewnie krasnoludki doprowadziły :p
 

DeletedUser19959

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

Przepraszam źle mnie polonistka nauczyła. Po pierwsze gdyby Kancior prowadziłby normalną politykę by walczyli z nami przeciwko wam ale cóż że Kancior miał beznadziejne poglądy to pomine to. wiec myśle że dalej byście się bili z TOBem Nami i EV ( nie zrezygnowalby lider bo by mieli pakt z TOB) wiec co tu dużo gadać byście mieli troche utrudnione zadanie :)
 

DeletedUser6237

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

Przepraszam źle mnie polonistka nauczyła. Po pierwsze gdyby Kancior prowadziłby normalną politykę by walczyli z nami przeciwko wam ale cóż że Kancior miał beznadziejne poglądy to pomine to. wiec myśle że dalej byście się bili z TOBem Nami i EV ( nie zrezygnowalby lider bo by mieli pakt z TOB) wiec co tu dużo gadać byście mieli troche utrudnione zadanie :)

A gdyby ryby głos miały.... Gdybać to sobie możemy... stało się tak a nie inaczej :) btw pozdrawiam tutaj wojtgen - miałem skończyć grę na 2gim mieście heheh :D póki co widzę, że do nas przeszedłeś - dobry wybór :)
witam na pokładzie ;)

Niedługo TBC zobaczy jak to jest tracić miasta hehehe :)
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

Ciekawe te Wasze napinki.:)
Natomiast patrząc z boku, widzę sojuszu, w którym gra kilku długodystansowców (nie będę wymieniał nazwy, żeby nie zrobić Im niedźwiedziej przysługi:cool:). I z uwaga poobserwuję, jak dalej rozwinie się sytuacja na tym świecie.
 

DeletedUser4218

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

Długodystansowców nigdzie nie brak.
Nawet w Legionie :)
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

A ,że się wtrącę... kafel,wiesz może co się stało z kriszagiem? wogóle się nie bronił ,gdy go z ciasteczkami rozebraliśmy z miast ={ i pw mi nic nie wpadło...

Kilka dni praca cisla i nie bylo czasu ani klikac ani pisac:(
Metalowiec do Kriszaga to Tobie brakuje lat swietlnych, takie jakie ON ma jedno jajo to i tak sporo wiecej jak Ty masz miedzy uszami. Wrucilem jeden dzien za puzno ale tak bywa, sporo ludzi mi zarzuca ze zostawilem EV a ja pracowalem w realu caly rok zeby miec te kilka dni urlopu, dla mnie, dla moich dzieciakow, jesli bym ze wzgledu na ta gierke, zamiast z dziecmi siedzial przy kompie to dopiero bym byl dupkiem:(( Tak to bywa ze jeden dzien zmienia tak wiele, niestety jak ja wrucilem Kriszag juz sie nie logowal a musze przyznac ze mimo ze gram juz kilka lat to dawno nie spotkalem goscia tak upartego, wytrwalego i walecznego. Przykro mi ze to iz skonczyl jest w wiekszosci moja wina bo czekal az wruce i razem powalczymy, mam nadzieje ze bede jeszcze mial okazje sie z nim spotkac i zagrac bo malo jest takich jak on. Metalowiec powiem Ci tak, jesli mi sie uda przetrwac mimo problemow w realu to postaram sie sprawdzic ile z tego Twojego szczekania jest, naprawde taki mocny jestes? Greppo ma dwa systemu podboju, stary i nowy, w nowym jestem cienki ale moze jakos sobie dam rade (albo i nie) ale na starym troszeczke sie juz poznalem, ok miesiaca i zamelduje sie na Knossos obok Ciebie i tak mysle ze wtedy wpadnie Ci troche pw o ktorych tak plakales w rozbieraniu Kriszaga (wczesniej jak gral to chyba jemu wiecej wpadalo tych pk hihi) Tak wiec "BAL CZAS ZACZAC BO CZAS UCIEKA" hihi

- - - Automatycznie połączono posty - - -

Ciasteczka macie plan na dzisiaj mnie rozwalic? Kurde fajnie wreszcie sie cos dzieje, ciekawe jaki liczniczek bedzie z mieczykami, OBRONCE DNIA to chyba na bank bede mial tyle ze niewiadomo czy zobacze ta blaszke hihi Mam nadzieje ze zmobilizowaliscie sojusz do akcji?:cool:
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

Kriszag to jeden z najlepszych graczy z którymi grałem,no wróciłeś o dzień/dwa za późno,ale ja cie za to nie obwiniam to tylko gra :)
 

DeletedUser19895

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

Kilka dni praca cisla i nie bylo czasu ani klikac ani pisac:(
Metalowiec do Kriszaga to Tobie brakuje lat swietlnych, takie jakie ON ma jedno jajo to i tak sporo wiecej jak Ty masz miedzy uszami. Wrucilem jeden dzien za puzno ale tak bywa, sporo ludzi mi zarzuca ze zostawilem EV a ja pracowalem w realu caly rok zeby miec te kilka dni urlopu, dla mnie, dla moich dzieciakow, jesli bym ze wzgledu na ta gierke, zamiast z dziecmi siedzial przy kompie to dopiero bym byl dupkiem:(( Tak to bywa ze jeden dzien zmienia tak wiele, niestety jak ja wrucilem Kriszag juz sie nie logowal a musze przyznac ze mimo ze gram juz kilka lat to dawno nie spotkalem goscia tak upartego, wytrwalego i walecznego. Przykro mi ze to iz skonczyl jest w wiekszosci moja wina bo czekal az wruce i razem powalczymy, mam nadzieje ze bede jeszcze mial okazje sie z nim spotkac i zagrac bo malo jest takich jak on. Metalowiec powiem Ci tak, jesli mi sie uda przetrwac mimo problemow w realu to postaram sie sprawdzic ile z tego Twojego szczekania jest, naprawde taki mocny jestes? Greppo ma dwa systemu podboju, stary i nowy, w nowym jestem cienki ale moze jakos sobie dam rade (albo i nie) ale na starym troszeczke sie juz poznalem, ok miesiaca i zamelduje sie na Knossos obok Ciebie i tak mysle ze wtedy wpadnie Ci troche pw o ktorych tak plakales w rozbieraniu Kriszaga (wczesniej jak gral to chyba jemu wiecej wpadalo tych pk hihi) Tak wiec "BAL CZAS ZACZAC BO CZAS UCIEKA" hihi

- - - Automatycznie połączono posty - - -

Ciasteczka macie plan na dzisiaj mnie rozwalic? Kurde fajnie wreszcie sie cos dzieje, ciekawe jaki liczniczek bedzie z mieczykami, OBRONCE DNIA to chyba na bank bede mial tyle ze niewiadomo czy zobacze ta blaszke hihi Mam nadzieje ze zmobilizowaliscie sojusz do akcji?:cool:

Tak właśnie to bywa, jeden dzień problemy w realu, niestety grepo ani ciastka na to nie patrzą, jeśli chodzi o rozbiurkę, czas pokaże, do jutra będziemy znać wynik.
Szczerzę mam nadzieje że się obronisz i trochę sobie popykamy. Nuda wieje na tym świecie i zaczyna już kolony słać przed atakami.
Powodzenia życzę.
Pozdrawiam
Sebastian
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

Hmm.. A może tak zagadka dla Legionu. Znajdź 3 różnice:

zad.jpg :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser14968

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

Fajny konkurs, za każdą znalezioną różnicę kolega oddaje jedno miasteczko :)
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

Ależ zapraszam kolegę, bo tata ostatnio mi nową piaskownicę zbudował i jest baaardzo duża, tylko łatwo sobie grabki połamać :(
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

Tak właśnie to bywa, jeden dzień problemy w realu, niestety grepo ani ciastka na to nie patrzą, jeśli chodzi o rozbiurkę, czas pokaże, do jutra będziemy znać wynik.
Szczerzę mam nadzieje że się obronisz i trochę sobie popykamy. Nuda wieje na tym świecie i zaczyna już kolony słać przed atakami.
Powodzenia życzę.
Pozdrawiam
Sebastian

Wczoraj od 5 rano przez caly dzien Ciasteczkowe potworki pakowaly wszystko co mieli w sojuszu w moje wiochy, nie liczylem ale atakow to tak na oko jakies 200-300 polecialo przez caly dzien, buntow cos ok setki w 16 wioskach, zero murkow i jakies niedobitki woja, wieczorkiem zaczely koloniki wyplywac, nie wiem nawet ile ich bylo ale chyba ponad 20:( Moje straty-niestety 8 wiosek ale jesli 5 graczy EV pomagalo mi klinowac kilka kolonow a reszte na zasadzie czarowania, cofania i takich tam klinowalem sam to raczej Ciasteczka tej potyczki nie wygrala:(( Najweselsze wczoraj bylo to ze mimo ciaglych atakow ze strony Ciasteczek ponawiana byla propozycja mojego przejscia do nich, tyle ze w tym ukladzie to troche dziwna forma perswazji, przynajmniej na mnie zadzialala odwrotnie hihi
Dzisiaj juz oczywiscie ataki leca, koloniki sie bujaja w kierunku moich pustych wioch (choc juz jeden kolonik zaliczyl wywrotke hihi)
Nie ma co ukrywac ze dzisiaj juz nie bede w stanie pewnie sie wybronic, wojska brak, murkow takze, pozostalo mi tylko starac sie fuksem jakies dretwe kliniki wstawiac:((
Dzieki za wczoraj za tak sporo ilosc pk deffa (prawie 30k i to tylko przy klinowaniu kolonow) Wy macie 8 wiosek, ale kiedys ktos powiedzial czy napisal ze lepiej miec gracza niz jego wiochy ale to juz inna bajka:))

Ps. To poranne pw od jednego z graczy Ciasteczek powalilo mnie na glebe, tyle co gram nie mialem okazji takiego Pw czytac hihi

Siema, wiem, że to pewnie ostatnia twoja rozrywka ma tym świecie, ale mógłbyś nie klinowac 03 b? :p
Nie chciałbym robić kolona drugi raz :p


Proponuje "Blaszke" za inwencjie i poczucie humoru hihi
 

DeletedUser19895

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

No ładnie żeś potopił niektóre kolony, ale .... :)
Jeśli chodzi o propo przejśćia, to kierujaemy się zasadą lepszy gracz niż jego wiochy, forma perswaqzji każda dobra :)
Literki mi uciekają trzeba wkońcu iść spać.

A ja ponawiam prośbe kolegi nie obstawiaj 3a zara pośle kolona z mała obstawa.... jeszcze muszę z jakimś murzynem załatawić, bo zrobił rez na mieście, chciał zkorystać z okazji widocznie że cię rozbieramy. ach ci gracze

Pozdrawiam i jak zmienisz zdanie o przejściu do nas, to zapraszamy.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

No ładnie żeś potopił niektóre kolony, ale .... :)
Jeśli chodzi o propo przejśćia, to kierujaemy się zasadą lepszy gracz niż jego wiochy, forma perswaqzji każda dobra :)
Literki mi uciekają trzeba wkońcu iść spać.

A ja ponawiam prośbe kolegi nie obstawiaj 3a zara pośle kolona z mała obstawa.... jeszcze muszę z jakimś murzynem załatawić, bo zrobił rez na mieście, chciał zkorystać z okazji widocznie że cię rozbieramy. ach ci gracze


Pozdrawiam i jak zmienisz zdanie o przejściu do nas, to zapraszamy.

Nie ma takiej opcji zebym oddal cos tak na ladne oczy, narazie to poranek macie delikatnie mowiac do niczego, cztery kolony i wszystkie ... zagubily sie na morzu bo ni widu ni slychu po nich hihi
Z tym rozbieraniem to dajcie spokoj ja wstydliwy jestem hihi a z przejsciem to zachlanni jestescie, chcecie najpierw moje wiochy a potem mnie? Ja na boba za bardzo sie nie nadaje, widziales jakie nedzne te moje wiochy hihi
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

Kafel to nie fair. Muszę dwa pochody zmarnować żeby wyprostować tą Twoją akademię :p Ale przyznam szczerze, że jesteś pierwszą osobą ze swojego sojuszu, która potrafiła wsadzić klina już przed pierwszego kolona <oklaski> Że to (przynajmniej w moim przypadku) nie wystarczyło to już inna bajka. Szkoda, że dobry gracz woli grać w słabiutkim sojuszu gdzie nie może pokazać na co go stać, bo przecież nec hercules contra plures :D
Małe sprostowanie - nie zaatakowaliśmy wszystkim co mamy. Kilku naszych graczy jest na urlopie, kilku wybrało przyjemności w realu no i mamy niestety ze dwóch bobów w naszych szeregach ;)
 
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

Kafel to prawda bronisz się dobrze ale powiedz tak szczerze czy Ty wiesz na czym ta gra polega? po co jest sojusz? mnie się wydaje że tego nie rozumiesz żalisz się czy chwalisz -do tej pory darzyłem Ciebie szacunkiem ale po tym jak płaczesz na forum że sam się bronisz -co swoją drogą jest kłamstwem bo wiem kto gdzie ile Tobie wsparcia posłał-straciłeś w moich oczach i to sporo jak to ktoś łądnie powiedział o Waszym sojuszu spory sojusz ale brak mu dowodzenia a z tego co wiem to Ty tam w jakimś sensie dowodzisz więc opinia o Tobie musi być niezła w Twoim własnym sojuszu -u nas sojusz to ludzie -ludzie którzy sobie pomagają my sie cieszymy kiedy przejmiemy od wroga 10-15 wiosek a Wy w tym samym czasie się cieszycie kiedy wybronicie 5-10 wiosek nie patrzycie ile ich straciliście zaznacze że my w tym czasie nie straciliśmy żadnej wioski na Wasza rzecz więc nie wiem z której Ty strony patrzysz że widzisz siebie jako wygranego tej potyczki
 

DeletedUser19362

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

Ciasteczka straciły 2 miasta na rzecz wroga + 2 na rzecz HOOLIGANS
na rzecz wroga tzn. jedno do TOB a drugie stracił jakiś nieaktywny a podbijał bob

Statystyki niesamowite. A EV może się pochwalić top 1 w obrońcach - nie dziwię się - każdy was jedzie a przy buncie nie ma ani jednego wsparcia. Jak byłem u was w ciągu tygodnia miałem 3 bunty - 2 miasta stracone, jedno bez próby przejęcia a wsparcie dostawałem tylko od akademii - byłego infinity
 

DeletedUser4218

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

Moi drodzy szanujmy się wzajemnie, pokonane sojusze również.
To co pisze kafel jest racją, broni się niemal sam i ma prawo do napisania o tym na forum.
Świetność EV już minęła, lecz pamiętać będziemy, że ludzie z tego sojuszu byli dobrymi przeciwnikami.
Nie dość, że w końcu musieli się bronić przed dużą większą siłą, to jeszcze potrafili pokąsać.

Jak dla mnie to się nie żali, a wręcz przeciwnie. Cieszy się tym, że niemal bez woja jest, a nadal udaje mu się niektóre kolony klinować. Nie wiem jak Wy, bo pewnie większość przeglądających to forum to agresorzy. Ja jako deffowiec od zawsze wiem co to jest tracić miasta i jaka jest radość przy każdym zatopionym kolonie płynącym na mnie.

Z przyjemnością widziałabym kafla w naszych szeregach.
 
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

Ja nie pisze że Kafel to zły gracz -wręcz przeciwnie -ale wiem też że wojo miał od swoich a nie tylko swoje -ludzi trzeba doceniać inna sprawa że nie powinno się naśmiewać z wroga-ja osobiście tego nie robie-a w jego wypowiedzi widać wyraźnie że to robi powiem więcej kilku ludzi z EV do nas przeszło i zaczynają się uczyć od nowa grać i jak widać idzie im to dobrze -tylko trzeba było im to pokazać a co do EV to prawda dobry przeciwnik i oby takich więcej
 
Do góry