Sytuacja na świecie Juktas

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser77
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

Jak czytalem jak pisal o graniu jak sie chce i itd to az z ciekaowsci sprawdzilem w jakim jest sojuszu... teraz wiem czego jest w akademi TBC bo do glownego soja z takim mysleniem chyba sie nie zalapie :)

Pisałam. Nie gram tu dla sojuszu tylko dla ludzi. :cool:
 

DeletedUser4218

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

(...)Jeżeli chce się mieć zgrany sojusz to począwszy od tych którzy mają jedno miasto skończywszy na tych którzy ich mają 150 musi panować jedność i przeświadczenie że każdy ma tutaj swoją cegiełkę.
I nikt nie będzie jej przekreślał bo jest "wielki wódz który każe" lub "nakazuje".
Samodzielność buduje się tylko poprzez doświadczenie.. jeżeli człowiek nie popełni błędu to się nie nauczy.
Jezeli będziesz mówić każdemu co ma robić to raczej sam sobie odpowiedź na pytanie co z tego wyjdzie.

Jeżeli nie będzie władzy, nie będzie sojuszu.
Ptaku mówi i tak jest - zero sprzeciwu!
Jak ktoś ma jakieś ale (chyba przeważnie ja)
to rozmawiamy na PW i przyznaję rację szefowi :D

I nie myl tego z tym, że jesteśmy bezmyślnymi istotami, co robią tylko co szef każe.
Robimy to co chcemy i powinniśmy, pod wodzą i władzą absolutną szefa!
 

DeletedUser11073

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

Pisałam. Nie gram tu dla sojuszu tylko dla ludzi. :cool:

No cóż pozostaje życzyć cierpliwości :p

- - - Automatycznie połączono posty - - -

Jeżeli nie będzie władzy, nie będzie sojuszu.
Ptaku mówi i tak jest - zero sprzeciwu!
Jak ktoś ma jakieś ale (chyba przeważnie ja)
to rozmawiamy na PW i przyznaję rację szefowi :D

I nie myl tego z tym, że jesteśmy bezmyślnymi istotami, co robią tylko co szef każe.
Robimy to co chcemy i powinniśmy, pod wodzą i władzą absolutną szefa!

Sisi oni i tak nie zrozumieją,że można połączyć trzymanie sojuszu twardą ręką i utrzymanie miłej atmosfery.Myślą,że u nas cisza jak makiem zasiał i każdy boi się cokolwiek powiedzieć.Swoją drogą ta moja twarda ręka to i tak pikuś bo ja czasami i tak za miękki jestem :( .
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

Jeżeli nie będzie władzy, nie będzie sojuszu.
Ptaku mówi i tak jest - zero sprzeciwu!
Jak ktoś ma jakieś ale (chyba przeważnie ja)
to rozmawiamy na PW i przyznaję rację szefowi :D

I nie myl tego z tym, że jesteśmy bezmyślnymi istotami, co robią tylko co szef każe.
Robimy to co chcemy i powinniśmy, pod wodzą i władzą absolutną szefa!

Mam nadzieje że to był żarcik i tak jednak nie myślisz :D
Bo to było by straszne....:(
Ja już poznałam kilku takich dyktatorów - to jakoś nie kończyło się najlepiej dla takiego sojuszu.
Ale każdy lubi.. co innego. Pozostaje mi również życzyć powodzenia :)
 
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

powiem tak....
miękki ptaszek, to bezużyteczny ptaszek
smiley_emoticons_lol.gif
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser4218

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

Mam nadzieje że to był żarcik i tak jednak nie myślisz :D
Bo to było by straszne....:(
Ja już poznałam kilku takich dyktatorów - to jakoś nie kończyło się najlepiej dla takiego sojuszu.
Ale każdy lubi.. co innego. Pozostaje mi również życzyć powodzenia :)

A ja poznałam już sojusze, gdzie władza była za miękka.
I wiem, że nie istnieją. Dlatego już nie prowadzę sama sojuszy :D

Dobrze się czuję tylko w sojuszu gdzie jest władza absolutna i gdzie mogę pomagać tak jak lubię.

Sisi oni i tak nie zrozumieją,że można połączyć trzymanie sojuszu twardą ręką i utrzymanie miłej atmosfery.Myślą,że u nas cisza jak makiem zasiał i każdy boi się cokolwiek powiedzieć.Swoją drogą ta moja twarda ręka to i tak pikuś bo ja czasami i tak za miękki jestem :( .

Haha jakbyś był za miękki to nie dałbyś sobie rady ze mną :D
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

powiem tak....
miękki ptaszek, to bezużyteczny ptaszek
smiley_emoticons_lol.gif

Oczywiste jest ze zalozyciel powinien prowadzic sojusz twarda reka , kto nie gral z Mankiem nie wie co to jest dyktatura ktora doprowadza do zwyciestwa - dyktatura az do przesady haha Z naszym ptaszkiem gra sie super , trzyma wszytko na wodzy i jeszcze nie widzalem zeby przesadzil , Manka sie ''balem'' i go sznaowalem , naszego ptaszka szanuje bo nie jest glupi,ogarnia wszytko swietnie i go lubie :D
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

A ja poznałam już sojusze, gdzie władza była za miękka.
I wiem, że nie istnieją. Dlatego już nie prowadzę sama sojuszy :D

Dobrze się czuję tylko w sojuszu gdzie jest władza absolutna i gdzie mogę pomagać tak jak lubię.

Czyli chcesz mi powiedzieć, że na Gythium nastąpił wyjątek od reguły. Szczerze to nie chce mi się w to wierzyć.
nadal opowiadasz o "władzy" a jesteś sobie w stanie wyobrazić sojusz bez takiego podziału ?
I bez takiego podporządkowania. ?
Jeżeli nie to życzę takiego doświadczenia - tak trochę otwiera oczy :)
Podkreślam wciąż że to moje zdanie.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

no nie gadaj, że boisz się mańka stoner, bo jebne haha

Powiem ci ze mailem leki jak z nim gralem :D potrafil wywrzec na mnie taka presje ze czasami sam sie dziwilem ile punktow mogelm nabic w jeden dzien albo ile razy wstac w nocy :) bez budzika budzilem sie co 15min zeby poslac jakies ataki :) ...ale bylo spoko, dobrze to wspominam :)
 

DeletedUser11073

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

A to już nie ma możliwości aby jedno z drugim szło w parze ??? U nas jest względny porządek a i na atmosferę nie narzekamy :p
 

DeletedUser4218

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

Czyli chcesz mi powiedzieć, że na Gythium nastąpił wyjątek od reguły. Szczerze to nie chce mi się w to wierzyć.
nadal opowiadasz o "władzy" a jesteś sobie w stanie wyobrazić sojusz bez takiego podziału ?
I bez takiego podporządkowania. ?
Jeżeli nie to życzę takiego doświadczenia - tak trochę otwiera oczy :)
Podkreślam wciąż że to moje zdanie.

Nie wiem co było/jest na Gythium. Mówię jak jest w rzeczywistości, a przeszłam już przez wiele światów i wiele sojuszy. W kumpelskich sojach też byłam.

A Legion i dowodzenie nim polecam sama moim znajomym. Mówię do znajomych, no chodź zobacz - super sojusz i porządna władza :)

A to już nie ma możliwości aby jedno z drugim szło w parze ??? U nas jest względny porządek a i na atmosferę nie narzekamy :p

No własnie o tym mówię :)
 
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

Powiem ci ze mailem leki jak z nim gralem :D potrafil wywrzec na mnie taka presje ze czasami sam sie dziwilem ile punktow mogelm nabic w jeden dzien albo ile razy wstac w nocy :) bez budzika budzilem sie co 15min zeby poslac jakies ataki :) ...ale bylo spoko, dobrze to wspominam :)

hahaha no w sumie maniek potrafi wywrzeć taką presje, że się potem chodzi jak w zegarku, sam też tego doświadczyłem
smiley_emoticons_irre4.gif
 
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

Ale forum ożyło ;) Ja jestem tylko ciekawy kiedy EE i Legion zapałali do siebie "wielką miłością" :p Ale na to pytanie chyba nikt mi nie odpowie :/
Pozdrowienia dla wszystkich juktasowych wariatów ;)
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

hahaha no w sumie maniek potrafi wywrzeć taką presje, że się potem chodzi jak w zegarku, sam tego doświadczyłem
smiley_emoticons_irre4.gif

Chial bym z nim jeszcze kiedys zagrac ale nie wiem co szybciej sie skonczy , JA ? czy moja karta kredytowa hahah :D
 
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

jeszcze będzie okazja
ale najpierw trzeba zrobić tutaj porządek

- - - Automatycznie połączono posty - - -

Ale forum ożyło ;) Ja jestem tylko ciekawy kiedy EE i Legion zapałali do siebie "wielką miłością" :p Ale na to pytanie chyba nikt mi nie odpowie :/
Pozdrowienia dla wszystkich juktasowych wariatów ;)
Dawno, dawno temu, za górami, za lasami.....
itd...
 

DeletedUser19959

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

Ale forum ożyło ;) Ja jestem tylko ciekawy kiedy EE i Legion zapałali do siebie "wielką miłością" :p Ale na to pytanie chyba nikt mi nie odpowie :/
Pozdrowienia dla wszystkich juktasowych wariatów ;)
Wtedy jak remik zapałał miłością do ciasteczkowych potworów :) tylko że pokazali mu wtedy środkowy palec :eek:
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

Nie wiem co było/jest na Gythium. Mówię jak jest w rzeczywistości, a przeszłam już przez wiele światów i wiele sojuszy. W kumpelskich sojach też byłam.

Nie wiem Sisi ale wiązanie na smyczy nie traktuje jako samodzielność i dobrą zabawę. Co to za zabawa jak nie masz nic do powiedzenia i mówią Ci co masz robić ?:). Akcje offowe myśmy zawsze ustalali wspólnie ( nie obyło się bez sprzeczek:p) ale zawsze mieliśmy pełny skład ludzi zakładający tematy w dziale off i pełną rzesze ludzi którzy rwali się do pomagania..bez nakazów i zakazów.
Nikt nic nie musiał. Chciałabym móc to kiedyś powtórzyć :).
 

DeletedUser4218

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Juktas

Nie wiem Sisi ale wiązanie na smyczy nie traktuje jako samodzielność i dobrą zabawę. Co to za zabawa jak nie masz nic do powiedzenia i mówią Ci co masz robić ?:). Akcje offowe myśmy zawsze ustalali wspólnie ( nie obyło się bez sprzeczek:p) ale zawsze mieliśmy pełny skład ludzi zakładający tematy w dziale off i pełną rzesze ludzi którzy rwali się do pomagania..bez nakazów i zakazów.
Nikt nic nie musiał. Chciałabym móc to kiedyś powtórzyć :).
To nie wyklucza dowodzenia silną ręką. Potwierdza tylko to, że dla ludzi, dobrego wodza - chce się robić więcej :)
 
Do góry