Sytuacja na świecie Naksos

Odp: Sytuacja na świecie Naksos

Chyba każdy lubi być w centrum zainteresowania z osób co się wypowiadają na FO. A na grze też warto być we "wrogim" centrum zainteresowania... Zawsze punkty w def wpadną :)
 

DeletedUser8468

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

Na temat, na temat.. jakie to ONZ paskudne.. ile to sprzymierzeńców ma i jak leje jeden sojusz ze swoimi dziesięcioma innymi paktowiczami :) Kolega robił to samo na innym świecie.. i wtedy mu to nie przeszkadzało ;) Bo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :)

Gramy dalej :) Raz pod wozem, raz na wozie, wszystko moze się jeszcze zmienić :) Nie z takich lipnych sytuacji się wychodziło ;)

Nie bardzo wiem o jakim świecie mówisz . Ale tu na pewno jest inaczej ale to kwestia czasu narazie większość graczy si po prosu chowa i boi . A najśmieszniejsze że Ci którzy sie uważają za super graczy tak robią lub właśnie leją tych o 20 razy słabszych i mają radochę że zabrali miasto ...
 
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

Już nawet nie mozna się spokojnie budowac na m25...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser14372

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

Już nawet nie mozna się spokojnie budowac na m25...

Swollen sam nie da rady. No chyba, że poprosza oddziały pokojowe onz o interwencję to wtedy masz pozamiatane Osczep :D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Sapcio

Zespół Grepolis
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

Proszę nie wychodzić po za tematykę sytuacji na świecie Naksos oraz o unikanie słów wulgarnych i obraźliwych.
Każdy świat ma swój dział, gdzie można o nim rozmawiać trzymając się zasad. Ewentualnie można rozmawiać w party :).

P.S: Helorus :)
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

Napisał misiu233
Swollen sam nie da rady. No chyba, że poprosza oddziały pokojowe onz o interwencję to wtedy masz pozamiatane Osczep

Oczy ONZ powinny być skierowane na sojusz M A G ;)
 
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

Proszę nie wychodzić po za tematykę sytuacji na świecie Naksos oraz o unikanie słów wulgarnych i obraźliwych.
Każdy świat ma swój dział, gdzie można o nim rozmawiać trzymając się zasad. Ewentualnie można rozmawiać w party :).

P.S: Helorus :)
chciałbym zaznaczyc grzecznioe ze oba światy się łączą delikatni bo walka z Helorus-a jest poniekąd kontynuowana orzez przypadek na Naksos -w mniejszym stopniu ale jest więc pouczanie jest nie na miejscu
 

DeletedUser8642

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

W związku z sytuacją na serwie proponuje pozostałym sojuszą utworzenie mega koalicji anty tym co się tu ujawnili i pojechanie ich aż do rozpadu i zniknięcia. Te 4 główne sojusze o których tu piszecie mozna rozwalić w drobny MAG, moge wam przygotować mapy i plan ataku- wy musicie się tylko zjednoczyć i dać mi znać. Zmasowane ataki dobrze skoordynowane i przeprowadzone z dobrym planem rozgromią te cztery sojusze w tydzień, jak tylko reszta serwa zjednoczy się przeciw nim.

Zainteresowani?
Możecie pisać do mnie na priw.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

Nie zaglądałem tu kilka dni i czułem się szczęśliwszy :) a przy
okazji aktualizacji zajrzałem i już mi dobry humor popsuli. ONZ
pozamiatał topka i to na jakim etapie gry?! Normalnie cudo nie sojusz hehe
:D Nikt nie ma pretensji że się kilka sojuszy dogadało, ich sprawa, ale
też wychwalanie ONZetu w takiej sytuacji i przewadze, jak to "nie
zamiata" to istny śmiech na sali :) Miotły w rękę i ulice
zamiatać, a nie grepo hehe :D Ekipa która podobno wygrała jakiś
zagraniczny serwer (czyli super skład) musiała mocno kombinować
dyplomatycznie żeby jedną udaną akcję przeprowadzić. Było napisać
wcześniej to byśmy się jeszcze podłożyli dla chwały ONZetu :)
Przebieg akcji moimi oczami:
- Wiedzieliśmy że kroi się coś grubszego, gracze byli poinformowani,
mieli przygotować się na obronę
- Skala akcji wroga i liczebność offa była o wiele większa niż
zakładaliśmy
- Część naszych graczy kompletnie olała ostrzeżenia i przygotowania do
obrony - stąd niektóre niemal banalne podburzania wbite garstką offa no
i oczywiście większy chaos i "ratujcie, atakują!"
- Cel główny ONZetu czyli gracz 1normandia - prawie wszystkie jego
miasta były na terenie wroga czyli my daleko ze wsparciem, wróg blisko z
atakami. Na pewno błędem z naszej strony było zlekceważenie stałej
obstawki deffowej dla niego i w rezultacie wbicie buntu pierwszym - drugim
offem lądowym przy murach 20-25lvl
- Następnym błędem było niedocenienie skali tej ofensywy i sojuszy w to
zaangażowanych, a to przekładało się na błędną decyzję obrony zbyt
wielu miast Normandii i rozdrobnieniu deffa. Zamiast odpuścić 3/4 miast i
skupić się na kilku konkretnych, próbowaliśmy bronić "za
dużo" - większość winy tutaj była moja
- Normandia - zdecydowany top1 przed ofensywą - jest takie przysłowie
"z niektórym lepiej coś zgubić niż z innym coś znaleźć" -
tutaj sprawdza się idealnie. Poznałem wielu topków, ale on bije ich na
głowę pod względem zaangażowania, pomocy i poświęcenia dla sojuszu.
Lepiej z niektórymi przegrać, niż z innymi wygrać...
- Sojusznicy:
1 Pozdrawiam sojusz *WYBRANI* (aktualnie nieistniejący) z którym
mieliśmy pakt, szkoda tylko że go rozwiązali i wycofali wsparcia 4-6h
przed wejściem kolonów wroga, no cóż - bywa i tak... :)
2 Kolorowe Kredki i ich odłam Kredki Kolorowe - niby
był pakt, a niby go nie było. Wspólne zakładki na forum świeciły
pustkami przez kilka dni. Kolejny nasz wielki błąd. Właściwie wieczorem
w przeddzień akcji padły jakieś konkretne rozmowy, a o 6 rano już był
młyn i kilkadziesiąt buntów. Że oni nas wtedy nie kopnęli w zada za
takie zachowanie to sam jestem w szoku :) Jak na oziębione stosunki
pomagali i tak bardzo dobrze, złego słowa nie powiem
3 VENATORES II - również wielki ukłon, pomagali jak tylko
mogli
- Faktem jest że VENATORES druzgocząco przegrało tą bitwę, być może
kiedyś nastąpi też upadek tego sojuszu, ale na pewno nie stało się to
tego owego dnia. Paru graczy uciekło, trudna gra nie wszystkim odpowiada.
Paru odeszło bo byli niezadowoleni "organizacją obrony" i tym
że stracili miasta, choć dziwne by było jakby w tym oblężeniu nie
stracili :)
- Gratulacje dla ONZ - na pewno nie ode mnie, jakby to jeszcze sami
przeprowadzili to rad, nie rad mimo że trudno by mi to przeszło przez
gardło, musiałbym pogratulować. A tak to co najwyżej mogę okiem
mrugnąć w ich stronę - o właśnie tak ;-)

Author napisał:
Ciekawe czy po 2 laniach Normandia powróci po raz trzeci i
czy Venatores zmieni styl gry na bardziej ...paktowny
Normandia nie wróci, a Venatores ma już 10 paktów - przynajmniej takie
chodzą słuchy, czy to prawda to wejdź i zobacz...
Chodziły też słuchy że pewien człowiek prowadzący sojusz top1 zawsze
sobie radził bez paktów i się nimi brzydził, ale to tylko takie słuchy... :)

Author napisał:
Sam jeden ONZ Oni to są superaśni Brawo
Zawsze tak jest haha :D A kto tam was pamięta? Mamut zaplanował, Mamut
wygrał... :)
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

Ekipa która podobno wygrała jakiś
zagraniczny serwer (czyli super skład) musiała mocno kombinować
dyplomatycznie żeby jedną udaną akcję przeprowadzić. Było napisać
wcześniej to byśmy się jeszcze podłożyli dla chwały ONZetu

Przesadzasz z tą EKIPĄ i z tym kombinowaniem.
Z serwera zagranicznego jest ok 10 graczy...wygranie Helorusa to fakt,reszta twoich domysłów jest grubo przesadzona...a grało tam pod sztandarem Polskiego Legionu grubo ponad 100 osób.Więc na tym świecie jest ich naprawdę nie wielu.A nie którzy już dawno zakończyli grę na tym świecie.W TOP 10 sojuszu ONZ jest....dwóch graczy z Helorusa.Gdzie ta super ekipa?

Nawet grając na pół gwizdka obecny wynik pojedynku ONZ vs VENATORES to 37:4
Na tym etapie gry to deklasacja!

3 miasta stracił niejaki Syn Sołtysa na rzecz super gracza 1normandia...w czasie gdy Sołtys miał bana.


Wszyscy sojusznicy ONZ mają miej przejęć miast Venatores niż samo ONZ...masz rację dla mnie też to nic wielkiego.Znam tych ludzi i wiem że stać ich na wiele więcej.Nie przyszliśmy tu wygrywać świata :eek:

Co do samego 1normandia to niezły grajek,solidny...ale widziałem dużo lepszych graczy od niego.Dobrze że wrócił i odzyskuje straconą pozycję i miasta.

Fajnie się czyta twoje złote myśli na temat sytuacji na Naksos.Mam nadzieje że niebawem znów się pojawisz i uraczysz nas swoją teorią jakie to ONZ jest słabe i gdyby nie jego sojusznicy to było by inaczej ;)
Może kiedyś osiągniesz poziom Mamuta w tej grze...ale obecnie ci to jeszcze nie grozi :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

No to jak na pół gwizdka macie takie wyniki to po co wam była taka dyplomacja? :) Po co wam były w ogóle inne sojusze? Aż strach pomyśleć jak wy gracie na pełny gwizdek... :)
Rozumiem że Białą Damą też zagraliście na pół gwizdka, a to latanie po sojuszach z topki o pomoc to tylko tak dla picu było? :)
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

No to jak na pół gwizdka macie takie wyniki to po co wam była taka dyplomacja? :) Po co wam były w ogóle inne sojusze?
Rozumiem że Białą Damą też zagraliście na pół gwizdka, a to latanie po sojuszach z topki o pomoc to tylko tak dla picu było? :)

Jaką pomoc? Pisz konkrety człowieku!

Aż strach pomyśleć jak wy gracie na pełny gwizdek... :)

Sam się boje bo mógłbyś podzielić los swojego bohatera :D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

Właściwie to się pomyliłem, sami wszystko wygrywacie :) zresztą jak zawsze...
miłej nocki :)
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

Pretensje o dyplomacje mniej do Mamuta :eek:
 
Do góry