Sytuacja na świecie Ny

  • Rozpoczynający wątek Bea8a
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser

Guest
Zainteresowani dokładnie wiedzą do kogo jest ta wiadomość... :

Przy okazji apel do reszty "znajomych" - Wasze argumenty zostały obalone, to teraz próbujecie wywrzeć presję jakimś straszeniem, ubliżaniem itp. Wiem, że nie tylko mi. To najbardziej żałosna forma pozyskiwania sojuszników. Chcę oficjalnie napisać abyście zaprzestali ubliżania - żadnej Waszej wiadomości do supportu nie zgłoszę bo nie jestem z tych i od razu kasuję, ale proszę ogarnijcie się. Czyżby grunt się palił pod nogami? Poszedłem za Czaarnaa i nic tego nie zmieni, sojuszu nie zmienię, a żadne Wasze machlojki nie będą mieć na to wpływu. Takie manewry nie ze mną. Jak zostanę rozebrany to tylko pod herbem obecnego sojuszu, nie ma innej opcji. Ci o których piszę dobrze wiedzą o kogo chodzi. To jest TYLKO gra - niech to do Was w końcu dotrze.

Pozdrawiam,
Krzysztof.
 

DeletedUser462

Guest
Zainteresowani dokładnie wiedzą do kogo jest ta wiadomość... :

Przy okazji apel do reszty "znajomych" - Wasze argumenty zostały obalone, to teraz próbujecie wywrzeć presję jakimś straszeniem, ubliżaniem itp. Wiem, że nie tylko mi. To najbardziej żałosna forma pozyskiwania sojuszników. Chcę oficjalnie napisać abyście zaprzestali ubliżania - żadnej Waszej wiadomości do supportu nie zgłoszę bo nie jestem z tych i od razu kasuję, ale proszę ogarnijcie się. Czyżby grunt się palił pod nogami? Poszedłem za Czaarnaa i nic tego nie zmieni, sojuszu nie zmienię, a żadne Wasze machlojki nie będą mieć na to wpływu. Takie manewry nie ze mną. Jak zostanę rozebrany to tylko pod herbem obecnego sojuszu, nie ma innej opcji. Ci o których piszę dobrze wiedzą o kogo chodzi. To jest TYLKO gra - niech to do Was w końcu dotrze.

Pozdrawiam,
Krzysztof.

Nie wiem o co chodzi bo korespondencji z kolegą nie prowadzę i prowadzić nie zamierzam.

Proponuję jednak ogarnąć własny sojusz abym nie miała telefonów o 3 w nocy, że biremki są potrzebne.

Poszliście, historia oceni kto intrygował. Argumenty zostały obalone? Ja jeszcze żadnych argumentów nie pokazałam, bo gra pozostaje dla mnie tylko grą. Do momentu kiedy nie przesadzicie w swoich prowokacjach.

Apeluję o przyzwoitość, choć nie wiem czy to nie jest strata czasu.
 

DeletedUser

Guest
no tak masz racje ;p pożyjemy zobaczymy :) ale jak coś to na tą chwile lipa dają :D
 

DeletedUser

Guest
Nie wiem o co chodzi bo korespondencji z kolegą nie prowadzę i prowadzić nie zamierzam.

Proponuję jednak ogarnąć własny sojusz abym nie miała telefonów o 3 w nocy, że biremki są potrzebne.

Poszliście, historia oceni kto intrygował. Argumenty zostały obalone? Ja jeszcze żadnych argumentów nie pokazałam, bo gra pozostaje dla mnie tylko grą. Do momentu kiedy nie przesadzicie w swoich prowokacjach.

Apeluję o przyzwoitość, choć nie wiem czy to nie jest strata czasu.


Napisałem wyraźnie - kto pisze takie wiadomości doskonale wie o kogo chodzi. Czyżbym uderzył w stół, a nożyce się odezwały???:D A jeżeli nie, to nie spamuj bezsensownie lusiu. Zostaw swoje siły na Omi, bo tam zapewne trzeba będzie nowe intrygi knuć, w czym jesteś rewelacyjna. Na Thecie już z siebie pośmiewisko zrobiłaś, na Ny również - teraz kariera pewnie ta sama czeka Cię na Omi, czego Ci z całego serca zycze, aby reszta się dowiedziała jaka jesteś dwulicowa Kwiatuszku kochany :*
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser462

Guest
A może raczej: kto sieje wiatr, ten zbiera burzę ;).

Nie wiem po co potrzebne są takie marne prowokacje (jak i ta Twoja na Omikronie), czyżby konieczne było Public Relations NM?

Pokażcie, że potraficie coś więcej niż wymieniać się wioskami między sojusznikami to może lepszy sposób, hę?

Lusia... hmmm... jak miło... :) przypomniały mi się stare dobre czasy. Ciekawe tylko czy poza nieudolnymi próbami ubliżenia komuś potrafisz coś więcej.

Tym się różnimy Słoneczko, że ja wypowiadam się wyłącznie w tematach, które mnie dotyczą. W odróżnieniu od Ciebie, który nawet na forum Omikronu musiał wskoczyć tylko po to żeby spróbować nam dokuczyć.

Ja dwulicowa :) Skarbie... nie przytoczę wiadomości, które wysyłałeś mi po wstąpieniu do LA :). Jeszcze byś musiał się zawstydzić, a po co? Bo to jest właśnie chyba dwulicowość.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Tym się różnimy Słoneczko, że ja wypowiadam się wyłącznie w tematach, które mnie dotyczą. W odróżnieniu od Ciebie, który nawet na forum Omikronu musiał wskoczyć tylko po to żeby spróbować nam dokuczyć.

Problem w tym Kwiatuszku, że jeszcze ani jeden temat nie dotyczył Twojej osoby, a w każdym mnie zaczepiasz i próbujesz się wykazać. Rozumiem - czas przekwitania kobiety rządzi się swoimi prawami i pewnie stąd jesteś taka nadpobudliwa plus Twoje ambicje padły na Ny i stołek się troszkę rozjechał, ale nie bój żaby - większej gwiazdy lusiu nie ma na całym świecie, pod każdym względem jesteś niezastąpiona :D
 

DeletedUser462

Guest
Problem w tym Kwiatuszku, że jeszcze ani jeden temat nie dotyczył Twojej osoby, a w każdym mnie zaczepiasz i próbujesz się wykazać. Rozumiem - czas przekwitania kobiety rządzi się swoimi prawami i pewnie stąd jesteś taka nadpobudliwa plus Twoje ambicje padły na Ny i stołek się troszkę rozjechał, ale nie bój żaby - większej gwiazdy lusiu nie ma na całym świecie, pod każdym względem jesteś niezastąpiona :D

Dobre miałam wrażenie, inaczej niż poprzez wątpliwej klasy próbami obrażania nie potrafisz. Argumentów używasz takich że hoho. Jaki człek, taka z nim rozmowa.

Ale bądź Słoneczko spokojny nie zgłaszam graczy do blokady z powodu obrażania. Choć w Twoim nowym towarzystwie to niewyobrażalne, to możesz spać spokojnie :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Załóż sobie może lepiej temat "lusia i jej problemy emocjonalne na Ny" i nie spamuj więcej w tym temacie proszę. Świat Ny nie kręci się tylko wokół Twojego tyłka, zrozum to w końcu.
 

DeletedUser462

Guest
Grepolis i problemy emocjonalne? Człowieku, odpowiedz sobie na pytanie czego Ty w tej grze szukasz.

Ja spamuję? poczytaj sobie treść dyskusji. Jeśli spamem nie są Twoje wypowiedzi to należy dojść do wniosku, że sytuacja na świecie Ny toczy się dokładnie wokół lusi (nie sądzę aby akurat wokół tyłka... ale... może Twoja odpowiedź na pytanie w pierwszym zdaniu jest inna niż ta której można by się spodziewać).

Proponuję zaprzestać dyskusji, bo się Słoneczko pogrążasz. Albo załóż temat "Heartless i jego nieudolne prowokacje w stosunku do LA" i tam będziesz mógł sobie powylewać żale. Pytanie tylko po co to robisz? Odpowiedź jest prosta... poza głupiogadulstwem nic więcej nie potrafisz.

A teraz Słoneczko, miłego dnia życzę. I taka drobna sugestia: zanim zaczniesz coś robić zastanów się trzy razy jakie mogą być tego konsekwencje :)

Żegnam Dzielny Rycerzu (w pełnym znaczeniu tego słowa).
 

DeletedUser

Guest
Bez komentarza... Ciebie nic nie rusza, choćby człowiek pluł Ci w twarz to i tak będziesz udawać szczęśliwą. Szkoda czasu na twoje żałosne riposty, pohejteruj sobie jeszcze na forum, bo to Twój drugi świat.
 

DeletedUser462

Guest
Mają we mnie uderzać Twoje argumenty? Nie żartuj sobie. Żałosne, nieudolne prowokacje oparte na nieprawdziwych informacjach.

Ale może jak się nie ma żadnych argumentów, a koniecznie chce się zaistnieć to się urządza taką hucpę. Trzeba być idiotą żeby się przejmować Twoim gadaniem Serduszko.

Ze złych nauczycieli bierzesz przykład, ale to wyłącznie Twoja sprawa.
 

DeletedUser

Guest
Po prostu nie chcę pajacować jak Ty i dawać innym ludziom niepotrzebnej satysfakcji do wewnętrznych sporów, gdzie byłaś głównym prowokatorem. Przyznam szczerze, że nie masz za grosz honoru jeszcze się tu udzielać na forum - osoba, która wprowadza najwięcej zamieszania w sojuszu, ma jakieś chore jazdy i co chwilę zmienia zdanie, a potem nagle dostaje zaniku pamięci i zmienia zdanie. Wszyscy pamiętamy jak publicznie na naszym wewnętrznym forum oceniłaś LA i że jeszcze miałaś tupet tam wstąpić z powrotem, to tylko pogratulować tępego umysłu Twoim sojusznikom, bo inaczej nie można tego nazwać. Albo masz może jakieś zdolności manipulacyjno - hipnotyczne, tego nie wiem.
 

DeletedUser462

Guest
Po prostu nie chcę pajacować jak Ty i dawać innym ludziom niepotrzebnej satysfakcji do wewnętrznych sporów, gdzie byłaś głównym prowokatorem. Przyznam szczerze, że nie masz za grosz honoru jeszcze się tu udzielać na forum - osoba, która wprowadza najwięcej zamieszania w sojuszu, ma jakieś chore jazdy i co chwilę zmienia zdanie, a potem nagle dostaje zaniku pamięci i zmienia zdanie. Wszyscy pamiętamy jak publicznie na naszym wewnętrznym forum oceniłaś LA i że jeszcze miałaś tupet tam wstąpić z powrotem, to tylko pogratulować tępego umysłu Twoim sojusznikom, bo inaczej nie można tego nazwać. Albo masz może jakieś zdolności manipulacyjno - hipnotyczne, tego nie wiem.

Heartless, zanim napiszesz kolejne wypracowanie, to:
- przypomnij sobie i oceń (jeśli potrafisz) kto z Twoich aktualnych sojuszników chciał opuścić (a nawet opuszczał) LA i z jakich powodów (podpowiedź: na ile były to powody związane z grą a nie wynikające z hmmm... używając Twojego określenia rozchwiania emocjonalnego lub też innych oznak histerii);
- nie dokonuj za czytających oceny co jest normą, bo może okazać się, że to takie oto wydarzenia: stateczna już pani przedstawia się jako 20 latka, swojego syna przedstawia jako brata i wprowadza u Twoich aktualnych współsojuszników gorące uczucia od miłości do nienawiści to może być przykład owej sugerowanej mi "chorej jazdy".

Czy chcesz kontynuować czy uznajesz może temat za wyczerpany?

A o "wewnętrznych sporach" pomyśl zanim wyskoczysz w tym lub innym wątku z kolejną prowokacją przeciwko LA.
 

DeletedUser

Guest
Powiem Ci tylko tyle - myślałem, że jesteś mądrzejsza... :) I tym zdaniem zakończę polemikę z Tobą i nie dam satysfakcji innym do prania Twoich rozterek na forum ku uciesze innym jak to pewnie byś chciała i co praktykowałaś na Thecie. Nie tędy droga.
 

DeletedUser

Guest
Nie wiem gdzie obydwoje mieszkacie (i nie chce wiedzieć), ale w mieście gdzie mieszkam, mówi się o takich osobach, że "wart Pac pałaca i pałac Paca".
Załatwiajcie te swoje śmieszne spory na PW.
 

DeletedUser462

Guest
Nie wiem jak się pierze rozterki, ale wypada mi podziękować za pogawędkę :).

Mam nadzieję, że jak kolejny raz zaswędzą Cię paluszki żeby bezsensownie oczerniać LA zastanowisz się dwa razy.
 
Do góry