Sytuacja na świecie Ypsilon

  • Rozpoczynający wątek Pogromca małych Gryzoni
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Ypsilon

oj daj jeszcze chwilę odpocząć :)
Koniec roku szkolnego, kupę roboty....
po 15-tym myślę, że będzie już luźniej :)
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawe, ale te Twoje 2 miasta mi troszeczke przeszkadzaja :eek:
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Ypsilon

Uff, jak fanie, ze to swiat bez morali :p
 

DeletedUser11447

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Ypsilon

Nie ciesz się tak :) wprawdzie już dłuższy czas nie gram i jeszcze trochę nie pogram, ale nie sądzę abym wyszła z wprawy
z tym większym zapałem sprawię Ci dobre lanie :p wiesz, taki post dobrze wpływa na formę :)
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Ypsilon

Nie ciesz się tak :) wprawdzie już dłuższy czas nie gram i jeszcze trochę nie pogram, ale nie sądzę abym wyszła z wprawy
z tym większym zapałem sprawię Ci dobre lanie :p wiesz, taki post dobrze wpływa na formę :)
Doprawdy nie moge sie doczekac :rolleyes:.
Bedziesz lac wszystich w kolo czy jestes choc troche sprytna i domyslils sie mojego nicku? :cool:
 
Odp: Sytuacja na świecie Ypsilon

dwie zadziorne kobitki
lubie_to.gif
 

DeletedUser4387

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Ypsilon

Chyba to nie rozsądne go bić :D Bo jeszcze jakaś Białogłowa zetnie ci główkę :p
 

DeletedUser11447

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Ypsilon

Chyba to nie rozsądne go bić :D Bo jeszcze jakaś Białogłowa zetnie ci główkę :p

No cóż, niech próbuje sił :D jestem na ypsylonie w bardzo dobrym soju więc niczego się nie obawiam, nawet osłabiona po powrocie z dłuższego urlopu. Mam tam bardzo dobrych kumpli :eek:
 

DeletedUser11447

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Ypsilon

Nie. Wole walczyc sama i poniesc kleske niz chowac sie za plecami kolegow.

O jo joj, to chyba niezbyt mądra strategia. Ta gra jest grą zespołową, co oznacza, że grasz w sojuszu i dla sojuszu. Ponosząc klęskę serwujesz też klęskę swojemu sojuszowi. Ja jak już, to wolę walczyć dla sojuszników, nie dla samej siebie.
 

DeletedUser3480

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Ypsilon

No cóż, niech próbuje sił :D jestem na ypsylonie w bardzo dobrym soju więc niczego się nie obawiam, nawet osłabiona po powrocie z dłuższego urlopu. Mam tam bardzo dobrych kumpli :eek:

ciekawe co to oznacza bardzo dobry sojusz
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Ypsilon

O jo joj, to chyba niezbyt mądra strategia. Ta gra jest grą zespołową, co oznacza, że grasz w sojuszu i dla sojuszu. Ponosząc klęskę serwujesz też klęskę swojemu sojuszowi. Ja jak już, to wolę walczyć dla sojuszników, nie dla samej siebie.
Alez ja dobrze wiem, ze to gra zepolowa. Jednak w tym momencie chodzi mi o cos innego.
Pierw mowisz, ze chcesz ze mna powalczyc na ypsilonie, a pozniej gdy daje Ci delikatnie do zrozumienia, ze mam "troche" wiecej pkt niz Ty, to nagle wyskakujesz mi z kolegami ze swojego sojuszu.

Coward :cool:
 

DeletedUser11447

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Ypsilon

Alez ja dobrze wiem, ze to gra zepolowa. Jednak w tym momencie chodzi mi o cos innego.
Pierw mowisz, ze chcesz ze mna powalczyc na ypsilonie, a pozniej gdy daje Ci delikatnie do zrozumienia, ze mam "troche" wiecej pkt niz Ty, to nagle wyskakujesz mi z kolegami ze swojego sojuszu.

Coward :cool:

Ty i delikatność "bohaterko", która ostrzy sobie pazury na kogoś, kto od dłuższego czasu nie ma możliwości grac ze względów bardzo obiektywnych i mocno związanych z czynnikami poza grą. Masz więcej punktów bo ja nie mam możliwości już od dłuższego czasu grać. Normalnie to dawno wyglądałoby to zupełnie inaczej. Poczekajmy jednak do wakacji, wtedy zobaczymy kto co potrafi. Mimo, że masz więcej punktów i więcej miast sądzę, że nawet sama będę w stanie sobie z Tobą poradzić. Nie z takimi sobie radziłam, więc i teraz dam radę.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Ypsilon

Ty i delikatność "bohaterko", która ostrzy sobie pazury na kogoś, kto od dłuższego czasu nie ma możliwości grac ze względów bardzo obiektywnych i mocno związanych z czynnikami poza grą. Masz więcej punktów bo ja nie mam możliwości już od dłuższego czasu grać. Normalnie to dawno wyglądałoby to zupełnie inaczej. Poczekajmy jednak do wakacji, wtedy zobaczymy kto co potrafi. Mimo, że masz więcej punktów i więcej miast sądzę, że nawet sama będę w stanie sobie z Tobą poradzić. Nie z takimi sobie radziłam, więc i teraz dam radę.
Gdybym grala od poczatku ypsilonu, nie biorac 3 tyg urlopu w trakcie, to zapewniam Ciebie, ze wygladaloby to calkiem inaczej.
Patrzac w Twoje statystyki dochodze do wniosku, ze wybralas swietny sojusz. Wszyscy wolicie przejmowac swoich nieaktywnych, niz zabierac miasta w walce z wrogiem.
http://pl.grepostats.com/world/pl20/player/728568/colonizations :rolleyes:
 

DeletedUser11447

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Ypsilon

Gdybym grala od poczatku ypsilonu, nie biorac 3 tyg urlopu w trakcie, to zapewniam Ciebie, ze wygladaloby to calkiem inaczej.
Patrzac w Twoje statystyki dochodze do wniosku, ze wybralas swietny sojusz. Wszyscy wolicie przejmowac swoich nieaktywnych, niz zabierac miasta w walce z wrogiem.
http://pl.grepostats.com/world/pl20/player/728568/colonizations :rolleyes:

Doskonale wiesz, że nie miałam tak naprawdę okazji pograć sobie jeszcze na poważnie na ypsylonie, a mimo to starasz się wsadzić szpilę jak tylko możesz. Tak jak powiedziałam, w wakacje zobaczymy, która co potrafi. Tylko widzisz słonko, ja niczego nie ukrywam, a Ty natomiast masz tyle nicków, że trudno się połapać pod którym grasz na danym świecie. Czyżby jakaś frustracja, niepewność lub chęć ukrycia czegoś???? Aż zaczynam się martwić o Ciebie moja "przyjaciółko" z forum :)
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Ypsilon

Doskonale wiesz, że nie miałam tak naprawdę okazji pograć sobie jeszcze na poważnie na ypsylonie
No wlasnie nie wiem.
starasz się wsadzić szpilę jak tylko możesz.
tak, to stanowczo o mnie :cool:
a Ty natomiast masz tyle nicków, że trudno się połapać pod którym grasz na danym świecie
caly czas mowie Ci o tym, ze jestesmy sasiadkami, a Ty dalej nie wiesz. Az tak malo sprytna jestes? :eek:

Czyżby jakaś frustracja, niepewność lub chęć ukrycia czegoś????
Ani jedno, ani drugie ani trzecie :). Na PP zabraklo mi po prostu urlopu, ot cala tajemnica.
Aż zaczynam się martwić o Ciebie moja "przyjaciółko" z forum
Czuje sie zaszczycona, ze poswiecasz mi swoj cenny czas, ktorego rzekomo masz tak malo :D
 
Do góry