Odp: wspóldzielenie łącza a okupowane miasto
Przepraszam za zwłokę, niestety interwencyjny charakter mojej pracy sprawił, iż nie mogłem z należytą uwagą poświęcić się omawianemu tutaj problemowi. Cieszy mnie również, iż udało się zachować merytoryczny charakter dyskusji i mam nadzieję, iż taki pozostanie do końca, a ten mam nadzieję, nastąpi w momencie opublikowania tutaj jak najszerszej interpretacji dozwolonych zachowań co będzie z pożytkiem zarówno dla adminów jak i dla graczy.
W swoich rozważaniach zakładacie dość skrajny przypadek zaglądania przez ramię, tymczasem jest szereg dostawców internetu reprezentujących bardzo odległe i nieznające się osoby poprzez jedno IP oraz osób grających uczciwie. Wiem napiszecie, że Was to nie interesuje, ale administratorów musi. Skoro taka konstrukcja jak współdzielenie łącza funkcjonuje w grze, to również interesy tej grupy graczy muszą być chronione. I odniosę się tu do jednej z powyższych propozycji by takie osoby grały sobie na różnych serwerach, jak najbardziej byłbym za tym, ale wtedy to nie są już konta ze współdzieleniem.
Podstawą nałożenia ograniczeń w zakresie prowadzenia różnych akcji jest jak słusznie zostało zauważone nieuzyskiwanie nieuzasadnionej przewagi nad innymi graczami.
Bezpośrednie wysyłanie wsparć do tych samych graczy oraz atakowanie tego samego gracza (nie będę za każdym razem podkreślał tych 48h) raczej nie budzą niczyich zastrzeżeń. Podobnie rzecz się ma z transportami surowców i rzucaniem czarów na miasta jednego przeciwnika, oraz wzajemne na miasta osób współdzielących.
Następnym poruszanym przez Was problemem jest rzucanie czarów na ataki idące na własne miasta i tu uogólnię na przypadek obrony miast graczy współdzielących, atakowanych równocześnie przez tego samego gracza. Wprowadzanie ograniczeń w zakresie obrony własnego miasta prowadzi do absurdalnej, moim zdaniem sytuacji, gdy jedna z tych osób musi wycofać wojska i oddać miasto bez walki. Piszecie, że najlepszą obroną jest atak na miasta przeciwnika, owszem ale to już by było przekroczenie obrony koniecznej. Poprzez obronę konieczną ja rozumiem wysyłanie do takiego miasta własnych wojsk, bronienie się przed atakami poprzez korzystanie z własnych czarów rzucanych na własne miasta i idące ataki, oraz rozbijanie okupacji własnymi wojskami.
Kolejne poruszane zagadnienie jest już niejednoznaczne. Chodzi o atakowanie miasta i okupacji prowadzonej przez jednego gracza. Dlaczego jest to niejednoznaczne? Dlatego, że w momencie wysyłania ataków przez osoby współdzielące mogą one nie mieć takiej świadomości, mało taka okupacja może jeszcze w momencie wysyłania ataku nie istnieć. Obligatoryjne więc traktowanie takiego przypadku jako złamania zasad jest nie uzasadnione. Kluczowym elementem niedozwolonego działania będzie zatem wiedza o fakcie, iż wykonuje się działania niezgodne z regulaminem (Odnośnie odpowiedzi angielskiego supportu to zapewne nie musiał on jeszcze tłumaczyć graczowi, że ma być jasnowidzem). Udowodnienie posiadania takiej wiedzy jest trudne, ale nie niemożliwe. Na pewno po dojściu pierwszego ataku na okupację taką wiedzę gracz uzyskuje.
Dalsza dyskusja:
Nadrzędnym celem tej dyskusji jest opracowanie jak najszerszej i jak najbardziej jednoznacznej interpretacji działań dozwolonych w zakresie współdzielenia łącza, która pomoże zarówno adminom jak i graczom. Stąd i moja prośba, oderwijcie się od chwilowych interesów, czy osobistych wycieczek i spójrzcie na problem szerzej.
Dobrze by było również koncentrować się na konkretnym zagadnieniu.