DeletedUser
Guest
Odp: Rozmowa Ogólna
Mądrze to napisałaś, ale trochę mieszasz pojęcia Kangurku Czym innym jest relaksacja i wyciszenie a czym innym jest medytacja.
Żeby osiagnąć to o czym piszecie, mozna sobie zapodać relaksacyjna muzyczkę lub wybrac się na spacer do lasu. Metod relaksacji jest wiele. Nie trzeba zaraz wprowadzać się w transy i odrywać kompletnie od rzeczywistości.
Kiedy wybierasz sie na ryby nikt cie nie ostrzega, żebys nie zwracała uwagi na pojawiające się nad wodą wizje, żebyś nie słuchała podszeptów pojawiajacych się w twojej głowie głosów i że koszmary, które cię meczą nocami, miną wraz z osiągnięciem wyższego poziomu wędkarskiego odprężenia/oświecenia.
A to usłyszysz od każdego szanujacego się "nauczyciela" medytacji, szczególnie tej wschodniej (buddyzm, joga i te sprawy)
Nie wiem czemu ludzie sobie lubią sami komplikować życie
Mądrze to napisałaś, ale trochę mieszasz pojęcia Kangurku Czym innym jest relaksacja i wyciszenie a czym innym jest medytacja.
Żeby osiagnąć to o czym piszecie, mozna sobie zapodać relaksacyjna muzyczkę lub wybrac się na spacer do lasu. Metod relaksacji jest wiele. Nie trzeba zaraz wprowadzać się w transy i odrywać kompletnie od rzeczywistości.
Kiedy wybierasz sie na ryby nikt cie nie ostrzega, żebys nie zwracała uwagi na pojawiające się nad wodą wizje, żebyś nie słuchała podszeptów pojawiajacych się w twojej głowie głosów i że koszmary, które cię meczą nocami, miną wraz z osiągnięciem wyższego poziomu wędkarskiego odprężenia/oświecenia.
A to usłyszysz od każdego szanujacego się "nauczyciela" medytacji, szczególnie tej wschodniej (buddyzm, joga i te sprawy)
Nie wiem czemu ludzie sobie lubią sami komplikować życie