DeletedUser4218
Guest
Odp: Rozmowa Ogólna
A to całkiem inna sytuacja. Ja dopiero pierwszy raz gram na nowym. I widziałam gracza należącego do czołówki grepo jeśli chodzi o agresorkę i w ogóle jak został rozebrany... Dlaczego? Jego sojusz się posypał, przez 3 dni miał wbijane bunty non stop i ciągle leciały kolony... W końcu zabrakło woja na kliny.
Nie no, ja dalej będę się upierać przy jednym... Dobry sojusz jest na nowym niezastąpiony, bez niego nie da się efektywnie grać. Na starym - wystarczy kilku dobrych znajomych, by się oprzeć przeciwko podbojom swoich miast i jednocześnie są większe szanse na przejęcie aktywnego gracza.
A to całkiem inna sytuacja. Ja dopiero pierwszy raz gram na nowym. I widziałam gracza należącego do czołówki grepo jeśli chodzi o agresorkę i w ogóle jak został rozebrany... Dlaczego? Jego sojusz się posypał, przez 3 dni miał wbijane bunty non stop i ciągle leciały kolony... W końcu zabrakło woja na kliny.
Nie no, ja dalej będę się upierać przy jednym... Dobry sojusz jest na nowym niezastąpiony, bez niego nie da się efektywnie grać. Na starym - wystarczy kilku dobrych znajomych, by się oprzeć przeciwko podbojom swoich miast i jednocześnie są większe szanse na przejęcie aktywnego gracza.