Zgadzam się z tobą. Każda jednostka ma wady i zalety.
Ja staram się znaleźć jakiś kompromis miedzy wadami i zaletami i wybieram jednostki, które potrafią przynosić jak najwięcej korzyści.
Nie zawsze wychodzi, ale na błędach najlepiej się uczymy.
To jak 1 wioską, trzeba w niej mieć wszystko do obrony i do ataku, co powoduje, że jest ona do niczego.
Później już wioski układamy pod konkretną jednostkę,
To samo z wojskiem do ataku i obrony, jak trafie na kozaka to wtedy będę kombinował jeszcze bardziej.