DeletedUser13253
Guest
Odp: Dyskusja na temat aktualizacji
Taka sytuacja:
40 miast offowych z początkowym stanem wojsk = 0. Zaczynamy szkolenie.
Wymieniamy surowce (wstawiamy na targ) - drewno za kamień...
przełączamy miasta, nie wyłączając targowiska. W kolejnym mieście chcemy wymienić inne surowce: kamień za drewno. Zmieniamy w lewym oknie drewno na kamień a w prawym wyskakuje:
monetki ze zmienioną wartością na maksymalną - 200 sztuk.
Kolejny krok to zmiana prawego okienka:
i tu kolejna niespodzianka - trzeba jeszcze zmienić ilość - z 200 na 950....
Dlaczego o tym pisze? To tylko niewielka niedogodność, z której i tak niewiele osób grających korzysta. Napiszecie - da się żyć z tym mając nawet 80 miast. Ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Do tej pory wystawienie towarów w stosunku 1000 za 950 z 40 miast trwało 15 minut, teraz ten czas wydłużył się ponad dwukrotnie. Co jest tego powodem? A no całkowity brak kompetencji pracowników firmy wydającej tą grę. To jest tylko jeden wybrany przykład jak kolejne aktualizacje wprowadzają co raz większy bałagan w tej grze. Nie chce rozwodzić się nad tym czy właściwe jest wprowadzenie handlu monet za surowce, ale nad tym że kolejne pomysły które tak dumnie są emancypowane na długiej liście zmian jaką jesteśmy karmieni przy okazji "Aktualizacja nr 2.XX" w gruncie rzeczy to buble które tylko komplikują zabawę. Każda kolejna aktualizacja poprawia szereg błędów które powstały przy.... poprzednich "update-ach". Co raz nowsze propozycje wprowadzane przez niekompetentnych pracowników powodują zniechęcenie co raz większej ilości graczy. Wystarczy sprawdzić w statystykach Google jak wygląda sytuacja - dane są dostępne dla wszystkich. I nic nie pomoże mało udana kampania crossowa w TV. Bo tak jak ten film tak i ta gra jest po prostu słabej jakości.
Napiszecie - nie podoba się - nie graj. Ok, zrozumiała retoryka. Tylko jeżeli zapłaciłem za coś to mam prawo do tego aby oczekiwać że zabawa będzie przynajmniej na tym samym poziomie, a nie na równi pochyłej gdzie na końcu jest tylko chaos. Ile zapłaciłem? 13,80 zł za miesiąc zabawy. (25000 monet za 344,99 zł daje koszt jednej monety na poziomie 0,01379 a zatem premium to 1000 monet za miesiąc zabawy - czyli 13,80 zł) Proszę nie piszcie że da się grać efektywnie bez premium mając ponad 50 miast i nie poświęcając tej grze całego wolnego czasu. Bo to będzie najzwyczajniejsze kłamstwo. Mając normalną prace (w której pracuje się, a nie siedzi na Grepo) rodzinę (dzieci żona) oraz przyjaciół (przynajmniej dwoje ;-) ) jest to nierealne.
Oczywiście wszystko jest zgodne z "Regulaminem" w którym to Inno zastrzega sobie zmiany, plany, i inne dyrdymały, ale czy na tym to ma polegać? Czy jeżeli ktoś kto nadaje się tylko do pracy z jednym kluczem 13" przy taśmie montażowej w fabryce VW musi psuć tak pasjonującą zabawę jaką jest gra strategiczna o nazwie "Grepolis"?
Niestety pytanie pozostaje bez odpowiedzi....
Taka sytuacja:
40 miast offowych z początkowym stanem wojsk = 0. Zaczynamy szkolenie.
Wymieniamy surowce (wstawiamy na targ) - drewno za kamień...
przełączamy miasta, nie wyłączając targowiska. W kolejnym mieście chcemy wymienić inne surowce: kamień za drewno. Zmieniamy w lewym oknie drewno na kamień a w prawym wyskakuje:
monetki ze zmienioną wartością na maksymalną - 200 sztuk.
Kolejny krok to zmiana prawego okienka:
i tu kolejna niespodzianka - trzeba jeszcze zmienić ilość - z 200 na 950....
Dlaczego o tym pisze? To tylko niewielka niedogodność, z której i tak niewiele osób grających korzysta. Napiszecie - da się żyć z tym mając nawet 80 miast. Ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Do tej pory wystawienie towarów w stosunku 1000 za 950 z 40 miast trwało 15 minut, teraz ten czas wydłużył się ponad dwukrotnie. Co jest tego powodem? A no całkowity brak kompetencji pracowników firmy wydającej tą grę. To jest tylko jeden wybrany przykład jak kolejne aktualizacje wprowadzają co raz większy bałagan w tej grze. Nie chce rozwodzić się nad tym czy właściwe jest wprowadzenie handlu monet za surowce, ale nad tym że kolejne pomysły które tak dumnie są emancypowane na długiej liście zmian jaką jesteśmy karmieni przy okazji "Aktualizacja nr 2.XX" w gruncie rzeczy to buble które tylko komplikują zabawę. Każda kolejna aktualizacja poprawia szereg błędów które powstały przy.... poprzednich "update-ach". Co raz nowsze propozycje wprowadzane przez niekompetentnych pracowników powodują zniechęcenie co raz większej ilości graczy. Wystarczy sprawdzić w statystykach Google jak wygląda sytuacja - dane są dostępne dla wszystkich. I nic nie pomoże mało udana kampania crossowa w TV. Bo tak jak ten film tak i ta gra jest po prostu słabej jakości.
Napiszecie - nie podoba się - nie graj. Ok, zrozumiała retoryka. Tylko jeżeli zapłaciłem za coś to mam prawo do tego aby oczekiwać że zabawa będzie przynajmniej na tym samym poziomie, a nie na równi pochyłej gdzie na końcu jest tylko chaos. Ile zapłaciłem? 13,80 zł za miesiąc zabawy. (25000 monet za 344,99 zł daje koszt jednej monety na poziomie 0,01379 a zatem premium to 1000 monet za miesiąc zabawy - czyli 13,80 zł) Proszę nie piszcie że da się grać efektywnie bez premium mając ponad 50 miast i nie poświęcając tej grze całego wolnego czasu. Bo to będzie najzwyczajniejsze kłamstwo. Mając normalną prace (w której pracuje się, a nie siedzi na Grepo) rodzinę (dzieci żona) oraz przyjaciół (przynajmniej dwoje ;-) ) jest to nierealne.
Oczywiście wszystko jest zgodne z "Regulaminem" w którym to Inno zastrzega sobie zmiany, plany, i inne dyrdymały, ale czy na tym to ma polegać? Czy jeżeli ktoś kto nadaje się tylko do pracy z jednym kluczem 13" przy taśmie montażowej w fabryce VW musi psuć tak pasjonującą zabawę jaką jest gra strategiczna o nazwie "Grepolis"?
Niestety pytanie pozostaje bez odpowiedzi....