@up - nie martw się, nie dobiłeś nas (chyba...
)
Ale, wbijając się do tematu.
HOMM III... grafika tak naprawdę się nie zestarzała, szczególnie w zamkach
Klimacik i grywalność... nie do opisania są te dwie rzeczy. Aż smutno się robi człowiekowi na duszy, że takiego rodzaju gry coraz rzadziej wychodzą...
Co do moich ulubionych jednostek, w każdym zamku się jakaś ciekawa znajdzie:
Zamek:
Pikinierzy - za to, że uratowali mi siedzenie nie raz...
Krzyżowcy - za skuteczność w walce i te ich zbroje
Bastion:
Enty - Czołgi armii natury. Zatrzymują przeciwnika. I idą jak "pakiery"
Forteca:
Arcymagowie - mam sentyment do magów.
Skorpeny - jedne z najgroźniejszych jednostek w grze moim zdaniem. Nie możesz im oddać. I mają SZEŚĆ rąk...
Twierdza:
Behemoty - że też nikt im pazurów nie obciął...
Inferno:
Rogate demony - demoniczny wygląd, demoniczne rogi, demonicznie cię na nie nabiją...
Czarcie Lordy - tu krótko. Bacior
Nekropolia:
Licz - Trucizną go! (jedyna dystansowa jednostka Nekropolis, to jak jej nie lubić...)
Czarny Rycerz - ta aura zła... I te podwójne obrażenia...
Lochy:
Minotaury - za te tasaki w ich rękach.
Czarne Smoki - Potęga i majestat sam w sobie...
Cytadela:
Gorgony - chcesz z byka? Czy umierasz już ze strachu?
Wrota Żywiołów:
Feniks - padłeś? powstań! Powe... eeee... Feniks!
WOG... Najlepszą wprowadzoną opcją był Kapitan. Doświadczenie dla jednostek byłoby dobre, jakby zostało doszlifowane (no, chyba, że grałem nie w ostateczną wersję i nie wiem wszystkiego...). Ale sam w sobie dodatek niezły, tym bardziej że stworzony przez grupę moderską...
A teraz... Za Erathię! Za Imperium Gryfów!