Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum
fiu fiu nie wiem komu powinnam dopingować. zabawniej by było gdyby Cosie się nie udało- rywalizacja trwałaby wtedy w najlepsze
Wtedy na nowych światach widziałabyś tylko leni.
Tak masz tu zajęcie i widzisz wielu pyskaczy
Bizancjum to wolny świat, a taki świat wypala graczy.
Z wieloma rozmawiałem zanim zamknęli grę.
Wiem , że i wśród wrogów są tacy, którzy również modlą się o koniec.
Wszystko jedno jaki...
Ja jestem zmęczony, nie ukrywam.
To nie oznacza , że zaraz zniknę z mapy.
Zabawę mają gracze, ale radni ciężko pracują, ja miałem też 48 godzin przed komputerem.
Na szczęście wcześniej wywiozłem z domu rodzinę.
Telefon wydaje dźwięki co chwilę, a dzieci mi mówią tata, statek się zwodował.
Żona mnie w nocy obudziła i powiedziała:
-Nie słyszysz! Atak idzie.
Ta gra kosztuje...
Coś za coś... Albo za nic...