Sytuacja na świecie Idalium

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser5
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser11447

Guest
Zdaje się, że nie grasz wiec po co siejesz ferment? Lubisz tak Hini? Nie odpowiadaj, to pytanie retoryczne, obie znamy odpowiedź :)

Więc skoro nie grasz, nie znasz faktów a tylko ze słyszenia coś tam słyszałaś, to po prostu się nie wypowiadaj.

A co do akcji, to mój sojusz przejął tyle miast, że daleko poszło to ponad moje planowane minimum :) Narzekać zatem nie można i płakać nad rozlanym mlekiem. Zawsze zdarzy się ktoś, kto miał posłać ognie i ich nie pośle, albo pośle lecz nie n takie synchro, jak jest to konieczne. Nie każdy widać Hini jest tak idealny jak Ty, chociaż nie wiem jak Ty grasz bo na szczęście nie miałam okazji z Tobą pykać. Więc tym bardziej nie wiem na jakiej podstawie śmiesz mnie oczerniać.

Rozumiem, że jest Ci przykro bo za mocno oberwałaś od moich kolegów z sojuszu.
 

DeletedUser23685

Guest
Gra z nimi support i co z tego? Po prostu mają topowych, aktywnych graczy w tym także złotników.

Żal mi? O nie nie nie, nie jest mi żal bo nie chciałbym grać w takim sojuszu. Spiskowałem z wrogami? O nie nie, to wy spiskowaliście przeciwko nam, po wojnie z OZ umownie było, że nie wchodzicie na m54, stało sie inaczej, zrekrutowaliście wszystkich bez wyjątku na m54, bobów poprzejmowaliście wewnętrznie i zaczęliście nas stopniowo otaczać zmuszając nas do zerwania owego paktu by wyjść z tego z twarzą. Najlepszym przykładem waszych spisów jest sojusz GenkiDamy (aktualni SITHOWIE) których zdradziliście, zerwaliście pakt i postanowiliście wykorzystać DRAGONÓW do szybszego wybicia ich, po czym dragonów postawiliście w takiej samej sytuacji co trupę.

Innymi słowy Aby Gieło to banda krętaczy, dwulicowych szuji i wcale mi nie żal, bo nie chce grać w takim sojuszu. Przegrałem co prawda na idalium pierwszy raz, ale grałem honorowo i nie łamałem danego słowa i paktów tak jak wy. Żeby to wszystko osiągnąć zniżaliście się do tanich sztuczek co uniża ludzkiej godności i pozbawia jakiegokolwiek kręgosłupu moralnego i żałuję że przystałem wtedy na tą koalicje z guzikiem przeciw OZ, bo dziadek.mroz wcale nie jest tak dwulicowy jak wszyscy mówili, wręcz przeciwnie bo gram z nim aktualnie na idalium i jest spoko i dobrze sie z nim dogaduje. Wywalczyliśmy tam sobie topke bez jakiś zagrywek poniżej pasa w uczciwej walce, dlatego to świadczy o tym, że mamy "Jaja", coś czego wam brak. Dla nas nie liczy się samo zwycięstwo, liczy się przede wszystkim satysfakcja z zwycięstwa, że w uczciwy sposób pokonaliśmy wrogów bez wykorzystywania ludzi i sojuszy, manipulowania nimi.

To są fakty i tym faktom nie zaprzeczysz, bo są już one wszystkim znane. Możesz jedynie wymyśleć jakąś swoją teorię, która i tak nie będzie się pokrywała z prawdą.
 

DeletedUser27449

Guest
Forum się zmieniło, i wydawało się, że kolor tzw. gaciowy ostatecznie je dobije. Ale są rzeczy i osoby które sa constans. Dzięki Marcie jej upodobaniu do wychowywania graczy oraz używania we wszelkich odmianach czasownika "pluć" znowu jest co czytać. Dzięki Marto:)
Słyszałam jednak, że w akcji którą zorganizowałaś było jakieś topionko, miasta zdobyli ponoć gracze, którzy zorganizowali się sami. Z drugiej strony zwycięzców się nie sądzi, ważne, że ktoś coś podbił.
btw.
Mam konto na Idallium, a kiedyś nawet tu grałam w sojuszu którego nazwy nie pamiętam, ale zrzeszał zacnych graczy.
Haha to u nas grałaś :D Demony Wojny :)
 

DeletedUser23685

Guest
I tak was Gięły zrobią w ciula. Zresztą nie tylko was...

Ja usłyszałem, że gieło będzie wbijało na lindos, to aż zorganizowałem ekipę i wbiłem, ale sie przeliczyłem, guzika ani reszty tam nie ma, tylko jakaś mieszanka i tylko przypadkowe nicki gieło z idalium i kalidonu tak zwane "Kaczątka"

A co do tego, że ich w ciula zrobią toż to jest już oczywiste i sami sobie zdają z tego sprawę... Nie oszukujmy się, dyplomację Gieło już każdy zna na wylot
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser27519

Guest
A i tak będą pisali że SAMI wygrali świat. Szkoda tylko że po "sojuszniczych" trupach. Kilka soji z nimi współpracuje, a i tak ich nie uwzględnią. Ewentualnie będą "uzupełniali" braki w soju i pozgarniają najaktywniejszych. Idalium to dno. 0 przyjemności czerpanej z walki przeciwko gięłom.
 

DeletedUser11447

Guest
taaaaa, jeszcze proszę posączyć troszkę jadu to na pewno Wam ulży :)

ja w politykę na Idalium się po prostu nie mieszam, są do tego inni ludzie i tyle

bajeczek nie zamierzam wymyślać, bo Wy jesteście w tym widać lepsi :) po co więc wchodzić w konkury z kimś niedościgłym w tych zawodach
Azir, jest takie powiedzenie: "Co było a nie jest...." albo taka piosenka, chyba stara dosyć , wiec z tradycją "Ale to już było i nie wróci więcej..." więc wyluzuj :) dobrze Ci to zrobi

Mnie interesuje walka o miasta, mnie interesują - bawią akcje militarne. Rozumiecie?: plan, czasy, walimy bunt, jedziemy i przejmujemy. Tyle w temacie. Kogo każą lać, kto czerwony - to trzeba lać. Nie ma rady, wojna jest.

I nie potrzebuję jaj jak widać, aby zorganizować akcję przejęcia jednego czy iluś tam miast :) niektórym to nie pasuje, że nie jestem facetem, ale co zrobić, w sumie ich problem i nie mój ból :)

I może idźcie płaczki na światy, na których gracie, bo to takie nudne i niesmaczne jak jedzenie sfermentowanego, przestarzałego jogurtu, fuuuj
 

DeletedUser25703

Guest
A i tak będą pisali że SAMI wygrali świat. Szkoda tylko że po "sojuszniczych" trupach. Kilka soji z nimi współpracuje, a i tak ich nie uwzględnią. Ewentualnie będą "uzupełniali" braki w soju i pozgarniają najaktywniejszych. Idalium to dno. 0 przyjemności czerpanej z walki przeciwko gięłom.

No wiem, że zero przyjemności jak się było bitym ostro i nie potrafiło się oddać.:)

Widzę, że sporo pokonanych ma tutaj brzydką cechę płaczu jakie to Gieło złe. A zapomnieli jak sami dyplomację z nami prowadzili.
Gieło nigdy nie ukrywało że idzie terytorialnie na północ. Więc czego sie spodziewaliście? Że nie będziemy tam rekrutować czy zabierać miast? To że konflikt terytorialny nastąpi było do przewidzenia/ A wojnę z gięło Dragoni wypowiedzieli sami tylko chyba nie przewidzieli skutków. Chyba Trupa fantomu tak samo (oni byli lepsi zaatakowali naszego gracza, mając nas na zielono. :D)

Można więc płakać że oszuści, ze złotnicy, że krętacze ale nie zmienia to faktu że samemu jest się na tyle słabym że nie stanowi się dla nas żadnego zagrożenia albo się odeszło pokonanym ze świata.
Mamy wojnę z całą północą wiec zamiast wylewania swoich żali na Fo proponuję wziąć się za walkę i pokazać własną siłę a nie krzywić się, ze dostało się w zadek.
 

DeletedUser27519

Guest
No wiem, że zero przyjemności jak się było bitym ostro i nie potrafiło się oddać.:)

Widzę, że sporo pokonanych ma tutaj brzydką cechę płaczu jakie to Gieło złe. A zapomnieli jak sami dyplomację z nami prowadzili.
Gieło nigdy nie ukrywało że idzie terytorialnie na północ. Więc czego sie spodziewaliście? Że nie będziemy tam rekrutować czy zabierać miast? To że konflikt terytorialny nastąpi było do przewidzenia/ A wojnę z gięło Dragoni wypowiedzieli sami tylko chyba nie przewidzieli skutków. Chyba Trupa fantomu tak samo (oni byli lepsi zaatakowali naszego gracza, mając nas na zielono. :D)

Można więc płakać że oszuści, ze złotnicy, że krętacze ale nie zmienia to faktu że samemu jest się na tyle słabym że nie stanowi się dla nas żadnego zagrożenia albo się odeszło pokonanym ze świata.
Mamy wojnę z całą północą wiec zamiast wylewania swoich żali na Fo proponuję wziąć się za walkę i pokazać własną siłę a nie krzywić się, ze dostało się w zadek.
To wy zaczęliście pisać do nas a nie my do was:) Zwykła rekrutacja, a podkradanie graczy to inne rzeczy. Wypowiedzieliśmy wojnę bo mieliśmy dość waszego krętactwa. Dobrze wiedzieliśmy na co się piszemy. Przynajmniej wyszliśmy z Twarzą. Oszuści? Może. Złotnicy? Każdy gra jak chce. Krętacze? Zdecydowane TAK. Ty mi proponujesz wziąć się za walkę? Ty? Podrośnij trochę w PW i daj znać jak mnie dogonisz. Jacy wy jesteście wielcy pod płaszczem wojaków AG. Boby i nic więcej z resztą jak połowa AG. Wejść na grepo zrobić festyn i nara INNO. Zostaliśmy całkowicie zepchnięci do defensywy i nie potrafimy przerwać tego rozwoju zdarzeń. Ale walczymy.
 

DeletedUser11447

Guest
Nie oceniaj Bradsonie, który mnie kompletnie nie nasz, bo będziesz Ty oceniony.

Zwyczajnie nie mieszam się w politykę, ufam bezgranicznie tym, którzy zajmują się tym lepiej niż ja i to mi bardzo odpowiada. Właśnie na wzajemnym zaufaniu gra w sojuszu polega.

Gięło to grupa ludzi skojarzonych przez guzika. Gdybym chwilami wiedziała kto zacz kryje się pod danym nickiem to pewnie zastanawiałabym się czy dam rady grać i czy to ma sens. Ludzie jednak przy bliższym poznaniu (nie z forum, ale na grze) okazują się bardzo fajni, wręcz fascynujący. I okazuje się, że tutaj z tym czy z tamtym byłam na tzw. "NIE", a w grze jest bardzo dobrze. Więc może jednak nie kłóćmy się tutaj?

Idalium niedługo się skończy, a kto wie - moze kiedyś będziemy w jednym sojuszu i pomyślimy sobie tak jak ja nieraz "po co ja się spierałam z tą czy z tamtym, to przecież taki fajny człowiek jest przy bliższym poznaniu" :)

Gięły to naprawdę fajna ekipa, niezłych chaarrrrrrrakterków, ale generalnie - o dziwo zawsze jest konsensus i jest ok

To wy zaczęliście pisać do nas a nie my do was:) Zwykła rekrutacja, a podkradanie graczy to inne rzeczy. Wypowiedzieliśmy wojnę bo mieliśmy dość waszego krętactwa. Dobrze wiedzieliśmy na co się piszemy. Przynajmniej wyszliśmy z Twarzą. Oszuści? Może. Złotnicy? Każdy gra jak chce. Krętacze? Zdecydowane TAK. Ty mi proponujesz wziąć się za walkę? Ty? Podrośnij trochę w PW i daj znać jak mnie dogonisz. Jacy wy jesteście wielcy pod płaszczem wojaków AG. Boby i nic więcej z resztą jak połowa AG. Wejść na grepo zrobić festyn i nara INNO. Zostaliśmy całkowicie zepchnięci do defensywy i nie potrafimy przerwać tego rozwoju zdarzeń. Ale walczymy.

Bradson, no weź nie krzycz bo zedrzesz sobie struny głosowe, albo jakaż żyłka Ci trzaśnie :)

Już piszesz dość nielogicznie, bo wiesz: jeżeli wszyscy gralibyśmy tak kiepsko, jak opisujesz (czyli festyny i heya Inno) to chyba raczej nie musielibyście schodzić tylko do defensywy :) ? No nie wiem, no chyba, że my jesteśmy kiepscy, ale wy jeszcze gorzej. No bo jak inaczej wytłumaczysz zaistniałą sytuację?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser27519

Guest
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Np Sz. P. Dariosh też był sympatycznym człowiekiem(naprawdę). Szkoda że kultura skończyła się po zmianie stron. Zamiast być dalej kulturalnym człowiekiem zmienił się w bardzo niemiłego dla wrogów Pana( 0 szacunku dla przeciwnika). Światów się nie łączy, ale doświadczenie pozostałe z kontaktem z innymi graczami zostaje.
Bradson, no weź nie krzycz bo zedrzesz sobie struny głosowe, albo jakaż żyłka Ci trzaśnie :)

Już piszesz dość nielogicznie, bo wiesz: jeżeli wszyscy gralibyśmy tak kiepsko, jak opisujesz (czyli festyny i heya Inno) to chyba raczej nie musielibyście schodzić tylko do defensywy :) ? No nie wiem, no chyba, że my jesteśmy kiepscy, ale wy jeszcze gorzej. No bo jak inaczej wytłumaczysz zaistniałą sytuację?
Mówiłem połowa to wytrawni wojacy, ale reszta... Zobacz na Punkty Walki i Punkty Rozwoju każdego gracza w AG i sama sobie odpowiedz.
 

DeletedUser11134

Guest
Rozumiem, że jest Ci przykro bo za mocno oberwałaś od moich kolegów z sojuszu.
Nie oberwałam od Twoich kolegów z sojuszu. W ogóle od nikogo nie oberwałam tym razem. Poza tym trudno, aby mi było przykro o zdarzenia w grze przeglądarkowej, Marto ja jestem dorosła. Zdaje się, że niechcący włożyłam kij w mrowisko. A naprawdę szczerze uważam, że jesteś Osobą cenną dla tego forum, zupełnie bez grama sarkazmu. Potrafisz wzbudzić emocje, czego praktycznie prawie nikt już nie potrafi.
 

DeletedUser25703

Guest
Drogi BRADSONie możesz sobie jeździć po mnie ile chcesz ale niestety jest faktem, że zostaliście jako dragoni pokonani.
Może i pw masz ale nie pw pokonuje się wrogów tylko właśnie zabieraniem miast, wykańczaniem graczy rozwalaniem sojuszy. Organizacją i taktyką. Więc gieło jest top jeden ze mną jako radną a Twoi Dragoni nie istnieją. Więc pw nie robi z ciebie mistrza grepo. Płacze tego nie zmienią i obrażanie innych. Jak się czujesz to taki super to zorganizuj się i pokaż co potrafisz ze swoim sojuszem. Nie tylko na FO.
To że w kilka sojuszy nie jesteście w stanie nam nic zrobić oprócz zabrania jakiegoś miasta od czasu do czasu to świadczy o Was i można się usprawiedliwiać że no to krętacze są. Bo generalnie jako sojusze jesteście po prostu słabi. Kilku graczy w Sitach trzyma poziom i próbuje oddawać. I bardzo dobrze tylko taktyki brakuje.
Jak Dragoni dyplo prowadzili nie wywlekam. Niestety coś sobie uroili że mogą nam dyktować co mamy robić i że się przestraszymy wojny z nimi. Się zdziwili.
Więc zamiast stroszyć piórka to proponuję pokazać siłę bo fochami na Fo swojemu sojuszowi nie pomagasz.
 

DeletedUser27519

Guest
Deklaracja wojny nie była próbą złamania Was lub cokolwiek podobnego. To była naturalna decyzja sojuszu, który ceni sobie szacunek i niepodległość.
 
Pamiętajcie moi towarzysze broni. Nie ważne jak o nas piszą :cool: ważne, że piszą :D
A tak na serio to jeszcze chyba nie widziałem, żeby po sojuszu top1 się nie jeździło, że są źli i niedobrzy. Jeszcze zapomnieliście wspomnieć, że mamy wtyki w supporcie. To bardzo ważne.
Komentować tych wszystkich złośliwych wypowiedzi nawet nie ma sensu. Tu po prostu potrzebna jest maść na ból pewnej części ciała.
 

DeletedUser11447

Guest
Ja tam nie wiem ) bo sama nie błyszczę statami, gdyż 2 miesiące ciągłej nieobecności w tak niedługo w sumie trwającym świecie to jest bardzo dużo i powoduje ogromne tyły. Nadrobię jednak, obiecuję.

Nie wiem, może niektórzy lubią dyskoteki w grze, Inno to dopuszcza. Ja wolę dyskoteki takie w realu, prawdziwe :)
Chcą tańczyć, niech tańczą. Ty nie lubisz, to możemy się spotkać gdzieś na prawdziwym disco :)
 

DeletedUser27519

Guest
Czyli standardową sytuacją na grepo jest, że sojusz top1 zdobył swoją pozycję podstępem? Dobrze wiedzieć.
 

DeletedUser19924

Guest
Raczej oskarżanie go o wszystko co złe na świecie...większość oskarżeń wyssana z palca zazwyczaj, a każde niedociągnięcie wyolbrzymiane. Taki standard tutaj.


PS: Andrzej mam się bać, że mnie też rozbierzecie bez pytania? Aaaa...sorry! Zapomniałem, że zaraz sam Wam miasta oddam:oops:
 

DeletedUser23685

Guest
Pamiętajcie moi towarzysze broni. Nie ważne jak o nas piszą :cool: ważne, że piszą :D
A tak na serio to jeszcze chyba nie widziałem, żeby po sojuszu top1 się nie jeździło, że są źli i niedobrzy. Jeszcze zapomnieliście wspomnieć, że mamy wtyki w supporcie. To bardzo ważne.
Komentować tych wszystkich złośliwych wypowiedzi nawet nie ma sensu. Tu po prostu potrzebna jest maść na ból pewnej części ciała.

A ty to już wybitny jesteś... Szkoda, że nie mam twoich deklaracji i ustaleń paktu bo chętnie bym go tu wkleił by pokazać jacy jesteście naprawdę... Pomimo, iż każdy już was zna od tej gorszej i tylko gorszej strony...
 
Do góry