panie
\*Hoopoe\*
to że nie rozumie pan słowa "cush" nie oznacza że ono nie istnieje, w amerykańskiej wersji języka angielskiego ten przymiotnik oznacza oznacza wygodny, łatwy, spokojny i taka jest pana gra w tym sojuszu i ogólnie całego sojuszu, (do którego przeszedł pan od wroga ) na tym świecie
może oznaczać również krainę biblijną ( w obecnym sudanie ) oraz postać biblijną
pana określenie " 1v1" też raczej nie ma polskich korzeni i jest trzepakowe
Ty to głupiego tylko udajesz? Od jakiego wroga? Ja na ten świat wbiłem TYLKO I WYŁĄCZNIE pohandlować, gdzie grałem w "nie umiem handlowac", po ochronce oddałem wioskę, potem wróciłem na ten świat z zapka arta, więc sprawdzaj te swoje denne informacje zanim cokolwiek napiszesz. A z tym wrogiem do którego przeszedłem gram już co najmniej od Nikai, a wcześniej przed przerwą również zdarzało mi się z nimi razem spędzać ten czas w grze, pudło.
Idąc twoim tokiem myślenia, Avenlie chciała napisać w takim razie: "No wygodny poradzić" i nie musisz mnie edukować, samemu mając ubytki. Chciałeś zabłysnąć to się brokatem mogłeś posypać.
Avenlie, co do tego twojego stosunku 1:1, nadal się moje zdanie w tej kwestii nie zmienia. Nic nie osiągnęłaś szczególnego, nie jesteś w stanie na ten moment nikomu zagrozić i to jest powód, dla którego szukasz wymówek, tak jak jakieś Anielskie Imperium na Nikai, o którego istnieniu nawet nie wiedziałem w sumie, a grałem tam do samych cudaków i ich zakończenia, tak i tutaj niewiele możesz na ten moment niestety. Wioski na naszą rzecz straciłaś i uwierz mi, że jak obserwowałem wówczas twoje poczynania to nie wyglądały one ani trochę, na osobę na jaką się tutaj kreujesz
A gretsky, pod jakim nickiem tutaj grasz? Też bym chętnie poobserwował odkąd jedyne co mi zostało to obijanie się z nudów w deffie
A teraz co do sojuszu Bez Nazwy - oni fajnie to się bronili, podczas pierwszej akcji na kopytko i poprzednich, kiedy większość naszych głównych offowców i koordynatorów była na urlopie, a buntów były 2, max 2,5 strony. Wróciła gwiazda i offowcy i nagle nie ma co zbierać, 6 stron buntów w samej akcji + te bunty, wbite przy okazji to jakieś dobre 7/8 stron, kopytko z top2/3 w rankingu eko znalazł się na 219 miejscu [chociaż jego obrona nie istniała, tak jakby go w ogóle nie było, nie wnikam, być może akurat czasu nie miał, lub ważniejsze sprawy], podobnie cały sojusz nieco się "rozpadł", parę osób uciekło...
Dla mnie jak na razie jeśli chodzi o naszych przeciwników to nadal prezentuje się SŚ, może i lanie dostają, ale chociaż coś robić próbują i od czasu do czasu nawet parę buntów wbiją.