Ale Ty się chłopie spinasz tą grą, myślisz, że ja się będę przejmował tym, jaki będzie końcowy wynik Cudów na tym świecie.
Trochę Ci współczuję - jesteś pochłonięty tą grą, ale bez żadnych osiągnięć, aż wpadłeś w stan własnego kreowania swoich sukcesów. Do tego myślisz, że ktoś będzie się ze mnie śmiał (ciekawe z jakiego powodu, znów masz urojenia) i mam oczekiwać wymyślonych godzin
Po pierwsze mnie nie sprowokujesz, jak już mogłeś zauważyć na forum z jakim spokojem się z Tobą/Wami obchodzę, a po drugie podziwiam Twój zachwyt moją osobą, bo nieustannie chcesz mi coś udowodnić, a ja się z Tobą bawię, a Ty nie zdajesz sobie sprawy, że ja do tej gry podchodzę naprawdę z wielkim dystansem, a mimo to stałem się postacią pierwszoplanową na FO