DeletedUser11134
Guest
Odp: Sytuacja na świecie Zakros
albo i nie....
albo i nie....
Po wielu zawirowaniach EC wystartowało.
Jak tam przebiega nocna impreza?
Mam nadzieję że wszyscy dobrze się bawią a dzisiejszy dzień spędzają na urlopach albo wagarach
Nie ma lekko. Trzeba wyrabiać PE-KA-BE.
Ale bawimy się dobrze. Na gracza roku zgłoszę rachuciachu
Semper Invicta nie buduje cudów, ale jaja
Smieszny świat
Dlaczego Doktorze akurat rachuciachu?
Semper Invicta nie buduje cudów, ale jaja
Smieszny świat
SI nie buduje buduje Twarda Sztuka
No cóż nastąpiło pokojowe przejęcie graczy SI przez szefostwo TS.
Cóż czasem w tej grze zmienia się wodzów.
Jak cuda to cuda
Jak ktoś szybko pisze to i nazwę można zmienić w ułamku sekundy. Tylko wbrew pozorom wcale nazwa nie jest najważniejsza. Gdzieś przeczytałam, że grepo jest jak minispódniczka, niby wszystko widać, ale najważniejsze jest zakryte.
A jakieś ludzie na cudakach przecież som, nie przesadzaj Doktorze.
Niezaleznie od tego jak się to zakończy gratulacje dla Twardych Sztuk, nie przypuszczałem że macie takie jaja. I kto by pomyślał jeszcze kilka tygodni temu. 4 sojusz z rankingu toczy wyrównany pojedynek z murowanym faworytem do wygranej.
Męstwa należy gratulować mojemu przyjacielowi Norbiemu, ten to musiał odbyć wiele nieprzyjemnych rozmów by dać swojemu sojuszowi szansę na wygraną.
Taaak, dobre porównanie. Z minispódniczkami też jest tak, że jak zobaczysz co jest pod kilkoma to widziałaś już co jest pod wszystkimi. Lepsze od patrzenia są inne czynności związane bardziej z podciąganiem tej spódniczki.
Ok , wdam się w te dywagacje. Jest czwartek godz 11:45, EC mamy od ok. 57 godzin. Na wyspach SI nie widzę nikogo kto miesiąc temu by nie był w SI/Jarmarkach. Zaprzeczysz?
Obawiam się, że gdy ktoś zadrze tą minispódniczkę do góry może zobaczyć, że właścicielka ubrania jest z Bangkoku i tak naprawdę wcale nie jest właścicielką. Spodziewasz się znajomego widoku a tu wał.
.Męstwa należy gratulować mojemu przyjacielowi Norbiemu, ten to musiał odbyć wiele nieprzyjemnych rozmów by dać swojemu sojuszowi szansę na wygraną
Dużo cenniejsze są nieprzyjemne rozmowy ale uczciwe niż przemiłe ale nieszczere.
NIe będe polemizowac Doktorze. Ty jesteś koneserem, ja jestem damą.
Zaprzeczę. Niejaka Hini o tej godzinie miesiąc temu była w sojuszu pt. Wioska Smerfów. A potem jeszcze w kilku, w tym w Haszkowym.
A podobno widok jest zawsze taki sam - ja wyżej napisałeś. Motasz się Doktorze. Ponieważ rzeczy nie zawsze są takie jakie się wydają, że są. I sam to sobie udowodniłeś
To Wy się przyjaźnicie?? To już wolę być Twoim wrogiem
Niechaj się kłamliwi dyplomaci wstydzą.
Racja. Zwracam honor.
Kolegom zza miedzy nic nie grozi, przecież obsada wysp cudów jest międzysojuszowa. Hini była miesiąc temu w swoim dwuosobowym sojuszu, wszystko gra.
Czyli wszelkie zwodnicze wypowiedzi przedstawicieli łącznie z samą górą są godne pochwały.
A niby cóż miało by im grozić? Obsada wysp cudakowych nie ma wobec żadnych swoich kolegów wrogich zamiarów. Zresztą nad wszystkim czuwa nasz obecny przywódca. Żadna krzywda się nikomu nie stanie.
Raczej to koledzy innych opcji mogą się obawiać. Patrząc na historię tego świata to jednak nie My mamy zmienne uczucia w zależności od chwilowych potrzeb albo bardziej interesów.
Każda kobieta czasem jest damą a czasem... jest w soju z Haszkiem.