Odp: Sytuacja na świecie Zakros
Nikt w najczarniejszych scenariuszach nie przewidział że to będzie wojna 5 dniowa Która rozstrzygnie się w 2 akcjach
Gdyby nie wczorajszy zamęt i zniknięcie wszystkich zakładek obrony, wszystko mogłoby inaczej wyglądać...
Ale prawda jest taka, że BTB dominują. Przejmuja wszystkich, uciekinierów, zdrajców, byle mieli mase pkt lub złota. No ale nie dziwię się. Nadarzyła się sytuacja, to skorzystali, zwłaszcza ze na wojnie osłabia się przeciwnika na każdym froncie.
Nie rozumiem tylko jednego... Jak to się stało, że paktowicze, którzy mieli pakt i z nami i z BTB zaczęli nas atakować w momencie największego kryzysu nawet bez wypowiedzenia paktu?
Nie będę mówił który to sojusz, bo nie chce im psuć opinii, ale niech się wstydzą. Myśleli, że zgarną jakieś kąski z upadającego sojuszu, to mają niespodziankę, bo sojusz nie upadł i nie upadnie i moja w tym głowa.
Ale nie ma też co gdybać. Stało się , co się stało i gramy dalej, wyciagamy z przepaści rozsypany sojusz, który rozsypał się przez odejścia graczy, którzy woleli uciec gdzie indziej, niz trwać na posterunku do końca. Ale każdy teraz będzie wiedział, nawet nowe sojusze tych graczy, że na nich polegać nie będzie można, bo jak tylko znów się zacznie palić, to ponownie uciekną dalej.
Ale odszedłem od tematu
Najważniejsze jest, że przetrwaliśmy, okrojeni, ale przetrwaliśmy i będziemy dążyć do odzyskania straconej pozycji. Ale nie jako Banda z Iksów, ale jako rodzina z Uroborów.