Sytuacja na świecie

  • Rozpoczynający wątek Squnqs
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser

Guest
dasz radę, dasz radę, a później punktów obrony będziesz miał jak ja na gamma :p i zaczniesz jednego po drugim przejmować :p przydałby Ci się tam ktoś do pomocy, lub ktoś kto wsparcie dośle na osady. :D
Jak ja Ci zazdroszczę :p, ale już niedługo za jakiś czas znowu kij w mrowisko wsadzę :p znowu w danym sojuszu, piany dostana na ustach, znowu zaczną atakować.

Szkoda ze mnie nie ma - dalibyśmy popis walk :p

ile już im kolonów zatopiłeś?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser2328

Guest
z 5 :D

taak jeszcze TY gdzie kolo mnie i sojusz rozmontowany zupełnie ;D

W dalszym ciągu czekam na propozycje współpracy , aktualnie mam nie wymuszona przerwę [ Lemoniada zgłosiła nie cenzuralna nazwę mojego sojuszu : 'antylemoniadapaly' ] .. innego wyjścia nie mieli , musieli pouzupełniać off i zapewne bali się kontrofensywy takiej jak z filmu TROJA z moich dwóch osad :D
 

DeletedUser

Guest
no to brakuje Ci jeszcze 12 :p do mojej kolekcji zatopionych :)
co do sojuszu - dokładnie jak było by nas dwóch w tej okolicy to sojusz by się rozpadł po góra miesiącu. :D
teraz to faktycznie zagrali nie ładnie nie dość że mają przewagę liczebną to jeszcze im mało, potrzebują mieć przewagę czasową aby wojo odbudować
tak tylko zagrywają tchórze nie wojownicy

Zatem jak ktoś to czyta i widzi co się dzieje niech podeśle mu wsparcie zaraz po zakończeniu kary aby szanse walki choć trochę się wyrównały
 

DeletedUser4105

Guest
Taaa jak to czytam to jestem w szoku...

Nie nazywaj nas tchórzami bo nimi nie jesteśmy to, że ktoś nie umie inaczej wyrazić swojej opinii na czyjś temat nie znaczy że musi od razu obrażać...

Poza tym ta gra ma tyle z męstwem wspólnego co ja z reprezentacja Konga w piłkę ręczna...

W sojuszu strata 5 kolonów to taka wielka strata że potrzebny jest conajmniej miesiąc żeby się odbudować to dlatego gramy na czas...
 

DeletedUser

Guest
haha

mocarz nie z tej ziemi haha raptem 2 osoby z soja mu przejelo miasta :)a on tu wypisuje że caly sojusz go atakuje :D:D:Dśmieszna jesteś cał sojusz w trzy dni cię może rozebrać samymi siłami boskimi ale mamy inne cele jak takim nobem się zajmować
 

DeletedUser

Guest
Taaa jak to czytam to jestem w szoku...

Nie nazywaj nas tchórzami bo nimi nie jesteśmy to, że ktoś nie umie inaczej wyrazić swojej opinii na czyjś temat nie znaczy że musi od razu obrażać...

Poza tym ta gra ma tyle z męstwem wspólnego co ja z reprezentacja Konga w piłkę ręczna...

W sojuszu strata 5 kolonów to taka wielka strata że potrzebny jest conajmniej miesiąc żeby się odbudować to dlatego gramy na czas...

A jak nazwać zgłoszenie do supportu patrząc na mapkę nie można było napisać ostrzeżenia "jak nazwa nie zostanie zmieniona wówczas zostanie zgłoszone to do supportu"? Nie, lepiej wyautować - zatem kto tak robi Jasiu?
Tylko ten co nie może sobie z problemem poradzić.


poza tym patrząc na Twoje staty nie masz nawet 1/3 tego co ja mam w walkach więc nawet nie wiesz co to prawdziwa walka. Fakt nie z całym sojuszem walczyłem 26:1 reszta stchórzyła albo mieli za daleko do mnie - na ich szczęście.
 

DeletedUser

Guest
Co do Harda wierzę że da radę w końcu na Gamma prowadzi sojusz perfekcyjnie.
Sojusz jest na pierwszym miejscu a członkowie są prawdziwymi wojownikami.
Zatem zapraszam do świata gamma :)

Haha dawno mnie nie było ale się prawie posikałem z wszystkich postów jak je dziś przeczytałem. Mało kto wie, ale Hardkor ma brata który gra jego kontem na delcie, natomiast sam hardkor (ten starszy) może i gra na gammie, tego już nie wiem :) Od początku gry utrzymywałem z nim kontakt i pisałem wiadomości więc dobrze wiem jak jest :) Żałuje że nie zatrzymałem wiadomości jakie do nas pisał, padło by całe forum ze śmiechu :)

PS: Śmieszy mnie nawet to co ma w profilu, jakiś nieudany atak na niego, bo pewnie przed kolonem wprowadził biremy i się cieszy :)

PS: Sorki za błędy (językowe) ale trochę wypiłem.
 

DeletedUser

Guest
M-c-r :d

Hmm, co się dzieje na Delcie, a jest taki jeden sojusz o którym coś Wam opowiem :D

Tak więc...
M-C-R to zdrajcy...
Tyle razy, pisałem do nich o przyjęcie do sojuszu, nic z tego nie wyszło...
Dziś 24.07.2010r. szło na mnie 31 ataków z ich strony...
Obroniłem się, a nawet staram się przejąć jedno z ich miast ! :D
Ten cały jedrek666 to maniak :) Obiecał jeśli wycofam oblężenie to mnie zaproszą, haa - taa :) Wiedziałem, że nic z tego nie będzie.
Teraz mi grozi że wpadnie i mi miasto przejmie :)
Powodzenia :)
Tylko uważaj na mojego deffa :D

Hmm... Lecz nadal chciałbym do nich dołączyć - tak na serio ;(
Chcę z nimi podbić m35... ;D

----------------------------------------------------------------------

Jest ktoś po mojej stronie?
Ktoś z M-C-R ?
:D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
xPerekx z tego co tu przeczytałem to żalisz się niesamowicie .

Sytuacja na świece coraz lepsza .
Zaczyna się co dziać ! I mam nadzieje że dalej tak będzie .
 

DeletedUser

Guest
Pewnie jestes u nich na forum w dziale rezerwacja :p
Bron sie, bron moze wkoncu odpuszcza i poczuja ze jestes dobrym graczem, ale skoro m35 maja podbic a ty masz fajne miasta to na 100% ktos sobie cb zaklepal
powodzenia ;)
 

DeletedUser

Guest
Sytuacja głównie jest tak że sojusz M 44 połączył się z -PD-Impact...
I na morze 44 toczą sie ostre walki Norki kontra Impackt
 

DeletedUser

Guest
Jeszcze trzeba dodac ze ZK-Victory dołączyło do walk przeciwko Norek.
Ale ja to widze raczej tak ze Victory posłuży jako mięso armatnie dajac jakis czas spokoju dla PD Impact&M44.
 

DeletedUser

Guest
No to na morzu 44 macie nie złą bitwę :)
Na morzu 34 nic ważnego się nie dzieje od kiedy rozpadł się sojusz Elita morza 34
(po części dzięki norkom :) ).
Teraz mam wrażenie, że swollen members powoli upada(wszyscy przechodzą do norek :D )
Ogólnie wszystko zależy od norków ;)
Ale mam wrażenie, że robi się tam za dużo ludzi i w końcu się rozpadną.
Wtedy rozpocznie się walka o pozycję między sojuszami.

Szykujcie się z morza 34 trzeba tylko trochę poczekać na ostatni krok sojuszu norek :D
 

DeletedUser

Guest
Norki są bardzo zżyte ze sobą nie ma mowy o rozpadzie;)
A na 34 to sie właściwie nic nie dzieje norki nie zagrożone;)
Co innego 44 linia frontu:)
 

DeletedUser

Guest
to ja w strefie wojny mieszkam? Nieładnie :) Żebym nie dostał jakim rykoszetem :) Na szczęście na razie się ode mnie odbijają :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
na to wygląda że mieszkasz w niebezpiecznej strefie....
A po za tym pare razy przewijałeś sie gdzieś w kontekście ale póki co jest grzecznie;P
 

DeletedUser

Guest
a i owszem, przewijałem się, wy też się przewijaliście przez moje miasto :) Zresztą co chwilę ktoś od was próbuje troszkę swoich sił na mnie :) Zgadzam się, na razie dość grzecznie :p
 

DeletedUser

Guest
Mała próba sił mówisz:) Zawsze to parę punktów wleci;)
 

DeletedUser

Guest
Norki są bardzo zżyte ze sobą nie ma mowy o rozpadzie;)
A na 34 to sie właściwie nic nie dzieje norki nie zagrożone;)
Co innego 44 linia frontu:)
Już sobie marzyłem, a Ty mnie w ten sposób tych marzeń pozbawiasz:D
A tak z ciekawości: Kto rozpętał te wojnę i o co ona się toczy?
a co się dzieje na innych morzach (nikt nic nie mówi)?
 

DeletedUser

Guest
Oj marzyć możesz:p
A co do konfliktu to powstał jeszcze za czasów -PD- Falanga, jakoś zawsze nie było po drodze nam z nimi a że duża część odłamu to teraz -PD-Impact tak więc dla sportu, dla dominacji, dla udowodnienia swojej wartości i dla przyjemności można powalczyć:)
 
Do góry