DeletedUser11134
Guest
Odp: Sytuacja na świecie Zakros
a do czego służy FO?
a do czego służy FO?
No dobra, znowu ja zaczynam. Ale już mi się nie chce Was wyciągać do rozmowy.
Więc ... jak Victoria wyszła ze swojej chłodnej piwnicy to chyba stwierdziła, że w SICH tez jest ładnie. Tylko co teraz pocznie Uro bez dyplomaty? czy podobnie jak było podczas epizodu z sojuszem Polanusa Victoria jest dalej dyplomata Uro na emigracji?
wie ktoś coś?
i gdzie się podział aegan?
Kolejny gwiazdor nam wyszarzał. Rachu ciachu nie wytrzymał chyba wojny z Polanusem, współpracą i SI jednocześnie. Jeszcze z wewnątrz koleżanka, która lubi się uzewnętrzniać też dołożyła od siebie no i mamy zmianę kapitana na wybitnie nielubiącego SI. Co ciekawe byłego gracza SiH z innego świata.
Ptaszki już ćwierkają, że teraz kurs TS to kurs na SiH, do kolegów, do swoich.
Byłoby to wyjątkowe zagranie na nosie Si.
W tym samym czasie Roma, najbliższy koalicjant SiH, cały czas nagabuje jeden z południowych sojuszy aby poleciał na Si.
Świat się poukładał tak, że SiH to murowany kandydat do zwycięstwa i to już w pierwszym rozdaniu. Jedynym, choć małym zagrożeniem jest SI, ale SI nie ma poukrywanych koalicjantów którzy pomogą z cudami wraz ze startem wysyłki surowców
Lider SI tak jak podobno szalał na każdym innym świecie tak tutaj wyjątkowo spokojny, choć szaleństwa na tym świecie potrzebne jak chyba na żadnym innym żeby coś zmienić. Świat paradoksów
Kolejny gwiazdor nam wyszarzał. Rachu ciachu nie wytrzymał chyba wojny z Polanusem, współpracą i SI jednocześnie. Jeszcze z wewnątrz koleżanka, która lubi się uzewnętrzniać też dołożyła od siebie no i mamy zmianę kapitana na wybitnie nielubiącego SI. Co ciekawe byłego gracza SiH z innego świata.
Ptaszki już ćwierkają, że teraz kurs TS to kurs na SiH, do kolegów, do swoich.
Byłoby to wyjątkowe zagranie na nosie Si.
W tym samym czasie Roma, najbliższy koalicjant SiH, cały czas nagabuje jeden z południowych sojuszy aby poleciał na Si.
Świat się poukładał tak, że SiH to murowany kandydat do zwycięstwa i to już w pierwszym rozdaniu. Jedynym, choć małym zagrożeniem jest SI, ale SI nie ma poukrywanych koalicjantów którzy pomogą z cudami wraz ze startem wysyłki surowców
Lider SI tak jak podobno szalał na każdym innym świecie tak tutaj wyjątkowo spokojny, choć szaleństwa na tym świecie potrzebne jak chyba na żadnym innym żeby coś zmienić. Świat paradoksów
Kolejny gwiazdor nam wyszarzał. Rachu ciachu nie wytrzymał chyba wojny z Polanusem, współpracą i SI jednocześnie. Jeszcze z wewnątrz koleżanka, która lubi się uzewnętrzniać też dołożyła od siebie no i mamy zmianę kapitana na wybitnie nielubiącego SI. Co ciekawe byłego gracza SiH z innego świata.
Ptaszki już ćwierkają, że teraz kurs TS to kurs na SiH, do kolegów, do swoich.
Byłoby to wyjątkowe zagranie na nosie Si.
W tym samym czasie Roma, najbliższy koalicjant SiH, cały czas nagabuje jeden z południowych sojuszy aby poleciał na Si.
Świat się poukładał tak, że SiH to murowany kandydat do zwycięstwa i to już w pierwszym rozdaniu. Jedynym, choć małym zagrożeniem jest SI, ale SI nie ma poukrywanych koalicjantów którzy pomogą z cudami wraz ze startem wysyłki surowców
Lider SI tak jak podobno szalał na każdym innym świecie tak tutaj wyjątkowo spokojny, choć szaleństwa na tym świecie potrzebne jak chyba na żadnym innym żeby coś zmienić. Świat paradoksów